Wiek: 37 Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 35 Skąd: nie tak daleko
Wysłany: 2007-10-09, 22:44 ..........
Witam
Jestem tutaj nowy, ale moj brat dal się juz tutaj poznac jak się dowiedzialem
Cala sytuacja zostala wyjasniona w pierwszym poscie tematu autorstwa Stainlessa, mysle ze to powinno wystarczyc. Ze swojej strony chcialbym serdecznie przeprosic userow bo poniekąd czuję sie winny zaistnialej sytuacji... a w szczególnosci chcialbym przeprosic Jamesa.
Wracając do tematu, Deloreanem zacząlem sie interesowac od czasu pierwszej stycznosci z BTTF, czyli mniej wiecej od roku 1996. Zdobycie samochodu to moje marzenie, ale poki co zadowalam sie Fiatem 126p, dosc niezwyklym bo na silniku Uno 1.0 SPI flanszowanym na skrzynię maluchowską, jednostka na monowtrysku z roku 97 przejechana ma niecałe 75tys km, glowica na planie -4mm, sportowym walku i paru innych modyfikacjach, dzieki ktorym osiagami bardziej dorównuje DMC niz maluchowi
Całość w maju dostała opinie rzeczoznawcy( w opini jest wzmianka o tarczówkach aktualnie ich niema ale legalnie można założyć) następnie przeszedł rozszerzony przegląd za pierwszym razem. więc całość zarejestrowana i legalnie może się poruszać po drogach
Idea posiadania takiego samochodu jest to, ze jego niezwyklosc jest przynajmniej w czesci taka jak DMC, ludzie sie ogladaja, a kierowcom wyprzedzanych golfów szcęki opadają na kolana W dodatku ta niezwyklosc miesci sie w moim budżecie
Wracajac do delo, mam nadzieje ze kiedys uda sie zrobic znowu jakis zlocik do Jamesa,
o ile bedzie mial dla nas czas, to dla forumowiczow ze slaska dysponuję 3 miescami w maluchu
Poki co jak widac na fotkach czeka mnie jescze troche pracy, moze zdaze na przyjazd kontenera Jamesa
Postaram sie jak najczesciej odwiedzac forum
Pozdrawiam
ShaGGy
Ostatnio zmieniony przez shaGGy 2007-10-23, 05:49, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 31 Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 126 Skąd: SK
Wysłany: 2007-10-10, 14:03
Witam Cię! jeżeli o mnie chodzi to ci wybaczam w końcu za brata nie odpowiadasz .
A co do zlotu to jestem z Katowic więc może się załapie na twojego maluszka??
No cóż brata rzeczywiście masz nie mądrego (czytałem jego wypowiedzi w samej tamtej dyskusji nie brałem udziału) ale witamy nowego forumowicz spoko maluszek jak delorean ma dwoje drzwi i silnik z tyłu
Owszem, nie będę Ciebie winił za to co zrobił twój brat....
Dlatego witam kolejnego Forumowicza
Ciesze się za to ze chcesz być aktywnym użytkownikiem
Co do Malucha, osobiście jestem małym entuzjastą Polskiej myśli technicznej i każda taka reanimacja wychodzi tylko na zdrowie. Mam również cichą nadzieje, że kiedyś FSO stanie na nogi i będzie produkował naprawdę godne podziwu konstrukcje .
Jak dla mnie Maluch jest za małym autem, o wiele bardziej wole Poloneza , ale rzeczywiście Idea jest podobna, do tej DMC.
Wiek: 37 Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 35 Skąd: nie tak daleko
Wysłany: 2007-10-10, 22:36
dmc_212 napisał/a:
spoko maluszek jak delorean ma dwoje drzwi i silnik z tyłu
i 10 sec do 100km/h
Dru napisał/a:
Co do Malucha, osobiście jestem małym entuzjastą Polskiej myśli technicznej i każda taka reanimacja wychodzi tylko na zdrowie. Mam również cichą nadzieje, że kiedyś FSO stanie na nogi i będzie produkował naprawdę godne podziwu konstrukcje .
Jak dla mnie Maluch jest za małym autem, o wiele bardziej wole Poloneza , ale rzeczywiście Idea jest podobna, do tej DMC.
Grunt to potrafić szokować
Polonez ? hmnnn... bylem w posiadaniu poloneza jakis miesiąc i nie wspominam dobrzetego okresu... tymbardziej jak sie rozlegulowal i ssal cos okolo 20 na 100km...
Witaj shaGGy
Nie ma problemu... dziękuję za przeprosiny. Należy Ci się słowo uznania za to, że zdobyłeś się na taki post. Jestem pod wrażeniem i oczywiście przeprosiny jak najbardziej są przyjęte.
Witam więc na forum BTTF i DeLoreana
Trzymaj tylko brata z dala od nas
Skoro tak przerabiasz ostro tego maluszka, to może powinieneś zrobić jedynie słuszne drzwi do niego To by fajnie wyglądało.
A mówiąc o maluszku to zawsze miałem do nich sentyment i uważam, że są bardzo niedoceniane. Jest to świetny samochód! Prosty, lekki i genialnie prowadzi się na śniegu. Uczyłem się jeździć na maluchu i zawsze je dobrze wspominam... nie wiem dlaczego ludzie ich tak strasznie nie lubią...
BTW, Polonez to totalna pomyłka moim zdaniem
Jakiś zlot na pewno zrobimy, ale póki DeLorean nie jest sprawny, to raczej nie ma sensu. Był jeden zlot i oglądanie DeLo w kawałkach... ale co w tym przyjemnego. Jak już będzie jeździł to wtedy się coś zorganizuje. Pojeździć to jest coś... oglądać to żadna zabawa!
Dlaczego napisałeś 10s do 100km/h jako podobieństwo do DeLoreana? Chciałbym zauważyć, że DeLo któremu zajmuje 10s potrzebuje dość poważnej pomocy. Standardowe przyspieszenie mieści się w 8 sekundach. Automat ma taki sam wynik.
Panowie i panie, nie organizujcie jeszcze zlotu do mnie! Poczekajcie trochę cierpliwie. Na razie idzie zima! Jak zacznie się robić cieplej, a ja poskładam swój samochód i zrobię ten drugi będzie można się zlecieć
Wiek: 37 Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 35 Skąd: nie tak daleko
Wysłany: 2007-10-11, 01:15
Cytat:
Skoro tak przerabiasz ostro tego maluszka, to może powinieneś zrobić jedynie słuszne drzwi do niego To by fajnie wyglądało.
taki mam plan trundno będzie zrobic to na zawiasach ze strony dachu, ale mam opis jak zrobic to od przedniego slupka, efekt bedzie podobny
Cytat:
A mówiąc o maluszku to zawsze miałem do nich sentyment i uważam, że są bardzo niedoceniane. Jest to świetny samochód! Prosty, lekki i genialnie prowadzi się na śniegu. Uczyłem się jeździć na maluchu i zawsze je dobrze wspominam... nie wiem dlaczego ludzie ich tak strasznie nie lubią...
Maluch to dobry samochod, z racji ego ze latwo poznac jego konstrucję, i mozna się duzo na nim nauczyc, czesci sa tanie i dostepne praktycznie wszedzie, mysle ze na pierwszy samochod jest to sprawa idealna
Cytat:
BTW, Polonez to totalna pomyłka moim zdaniem
moim tez tymbardziej mam zal do tego samochodu, ze dzieki niemu nie wszedl do produkcji pewien projekt polskiej konstrukcji, ktora byla duzo lepsza
Cytat:
Jakiś zlot na pewno zrobimy, ale póki DeLorean nie jest sprawny, to raczej nie ma sensu. Był jeden zlot i oglądanie DeLo w kawałkach... ale co w tym przyjemnego. Jak już będzie jeździł to wtedy się coś zorganizuje. Pojeździć to jest coś... oglądać to żadna zabawa!
Zgadzam sie z tym Pozatym nie tez czeka jeszcze wiele pracy z moim bolidem, oprocz osiagow musi mi takze zapewnic bezpieczenstwo, dlatego cale zawieszenie i uklad hamulcowy zostanie zmodyfikowany pozatym dojdzie do tego parę zmian kosmetycznych, no i malowanie
Cytat:
Dlaczego napisałeś 10s do 100km/h jako podobieństwo do DeLoreana? Chciałbym zauważyć, że DeLo któremu zajmuje 10s potrzebuje dość poważnej pomocy. Standardowe przyspieszenie mieści się w 8 sekundach. Automat ma taki sam wynik.
To tak z przymruzeniem oka
Chodzi o to, ze blizej mu do osiągów deloreana niz fabrycznego "malucha"
Cytat:
Panowie i panie, nie organizujcie jeszcze zlotu do mnie! Poczekajcie trochę cierpliwie. Na razie idzie zima! Jak zacznie się robić cieplej, a ja poskładam swój samochód i zrobię ten drugi będzie można się zlecieć
ponownie stwierdzam ze tak bedzie najlepiej poki co dajmy Jamesowi pracowac, zebysmy mogli przyjechac i zobaczyc efekty Do tego czasu powinienem sie uporac z moim pojazdem, a i userzy bedą mieli czas się dobrze zorganizowac
Tak, DeLo niezależnie od skrzyni biegów ma takie samo przyspieszenie do ok. 110km/h
Automat dość dobrze ciągnie na pierwszym biegu i właśnie tyle jest w stanie wyciągnąć. Na drugim biegu niestety nie jest już tak dobrze, na trzecim jest kiepsko.
Z ręczną skrzynią na pierwszym biegu osiąga się jakieś 65km/h, na drugim jakieś 130km/h. Tak więc w manualu jest zmiana biegu, za to automat ciągnie na jedynce, ale potem zdycha.
To tyle nie w temacie...
Wiek: 37 Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 35 Skąd: nie tak daleko
Wysłany: 2007-10-12, 11:00
hehe tak wogole to James powoli niech się szykuje do zbudowania jakiegos parkingu, hoteliku, fastfooda i wogole... tylko kasy biletowej niech nie buduje
Wiek: 37 Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 35 Skąd: nie tak daleko
Wysłany: 2007-10-15, 17:10
Dru napisał/a:
Fruuu? Tak po prostu? Tak nagle?
Poczekaj, nie rozpędzaj się tak
Zapodaj jakieś szczegóły oraz co skłoniło Ciebie do takiej nagłej decyzji
Niezaprzeczalnym faktem jest to, ze czekanie to tylko strata... samochod rosnie na wartosci, a siedząc w polsce na tylku nic sie nie zdziala... Zeby znalesc cos konkretnego nie ma co szukac na Ebayu... Od przedwczoraj ostrow wziąlem sie za kombinacje, i w koncu udalo mi sie skontaktowac z rodziną w Toronto, ktorej część przebywa w Dallas. W Dallas na stoją 2 delo, jeden z 81 roku bodaj, drugi z 82. Jeden jest w bardzo opłakanym stanie, drugi jest na chodzie ale do remontu. Z tego co wiem moj daleki kuzyn (ten co obecnie tam przebywa) dostał propozycje kupna dwoch samochodow w dosyc atrakcyjnej cenie w ramach jakiejs rekompensaty za cos tam (moj angielski poziom sredni a jego polski zerowy tyle co zrozumialem to pisze ) Dlatego mam zamiar sie tam wybrać i przejąć oba delo
a znajacych bardziej angielski chcialbym prosic o male translate
- stainless front panels need to be replaced : rozumie ze blachy z przodu do wymiany...
- intake gaskets - co to jest ?
- dashboard - i to ?
- broken, but very easy to fix - to chyba znaczy zepsute, ale łatwe do naprawienia?
- brand new tires - nowiutenkie opony ??
jak bede wiedzial cos wiecej to dam znac... ktos sie pisze na wspolny wyjazd w roli tlumacza ?
Wiek: 37 Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 35 Skąd: nie tak daleko
Wysłany: 2007-10-16, 06:25
Wazzabii napisał/a:
jak drugi jest kompletny i manual to musze z Toba porozmawiac
p.s.
zalatw foty
jest kompletny, ale silnik ja moje tlumaczenie jakby streścic, zajechany
ale koles dorzuca wiekszosc czesci, bo kupil dawno temu z zamiarem remontu tego drugiego.
Wogole to jest juz podobno 9 wlasciciel
Tu masz dwie foty tego drugiego, tak sie sklada ze oba manuale
jakosc troche denna bo komorka robione... ale musisz przyznac ze z zewnatrz calkiem calkiem
to jest ten caly :
ten drugi powiedzial ze moze jedynie poki co opisac tyle co sam wie, bo jest zasypany jakimis gratami, czyli znowu streszczając, ruina chociaz moze nie jest tak zle...
no to ladnie Ci sie udalo:)
a jak z cena? juz wiesz ile bedzie Cie to kosztowalo?
szkoda ze tak szybko po nie jedziesz (na pewno nie mozesz sie juz doczekac )
bo ja w tym momencie za duzo kasy nie mam, gdyby to bylo za rok o tej porze to co innego, bysmy mogli wtedy powazniej porozmawiac
odezwij sie na moje gg jak mozesz, chcialbym z Toba porozmawiac
Jakiś czas mnie nie było... i widzę, że się ciekawie dzieje. Czyżby syndrom 'złego brata' Tobie też się udzielił. Ech...
Co do tłumaczeń to dwa dorzucę od siebie:
intake gaskets - uszczelki kolektora dolotowego. Są to duże oringi gumowe
brand new tires - nowe opony (nie oznakowane)
Miłej 'podróży'. Wybacz, ale musiałbyś się lepiej postarać żeby mnie przekonać. A jeżeli jedziesz to do zobaczenia w USA
Wiek: 37 Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 35 Skąd: nie tak daleko
Wysłany: 2007-10-20, 12:13
James napisał/a:
Czyżby syndrom 'złego brata' Tobie też się udzielił. Ech...
James napisał/a:
Miłej 'podróży'. Wybacz, ale musiałbyś się lepiej postarać żeby mnie przekonać. A jeżeli jedziesz to do zobaczenia w USA
Wybacz, ale nie bede nikogo przekonywac na siłę. Rzucilem podstawowe informacje i powinny wystarczec. Moją sytuacje finansowa znasz, wiec wiesz czy stac mnie na to czy nie.
Moj psychiczny brat rzucil bzdurną informację na forum dla dzieci neostrady i uwierzyles mu od razu, mimo ze informacje ktore podawal byly conajmniej.... dziwne
Delo za 8k zł ? no prosze Cie...
Z resztą, jak wolisz, wiecej na ten temat tu nic nie napisze, wieksza wiedze zdobyłem z pomoca Del Club UK niz tutaj...
James Rozumiem twoje podejrzenia co do wiarygodności kupna DeLoreanów przez ShaGGego, jednakże pohamujmy się i zobaczmy co z tego wyniknie
ShaGGy Nie irytuj się! Zrozum nasze stanowisko co do takich nowinek. Tym bardziej, że niedawno Twój brat nas zdenerwował taką wiadomością, a James trochę sie zaangażował by mu pomóc...
Wiesz... zaczynam się zastanawiać czy to naprawdę był brat.
A że uwierzyłem w poprzednie brednie? Różnie bywa, czasem ludzie mają szczęście. Tak czy inaczej chciałem pomóc... jednak dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Jeżeli wolisz w ten sposób to ok. Pamiętaj jednak, że do DOC UK masz troszkę dalej. Ludzie z takim podejściem jak Twoje zniechęcają mnie do pomocy... pozostaje mi życzyć powodzenia mimo wszystko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach