Na forum przebywam od jakiegoś miesiąca, lecz dopiero teraz się zarejestrowałem. Zauważyłem pewną nieścisłość w III części bttf. Otóż na początku filmu, gdy Marty i Doc znajdują grób Doca z 1885r., na nagrobku jest napis, że postawiła go kochająca Clara Clayton. Doc zakochał się w niej, gdy uratował ją przed runięciem do wąwozu Shonash. Problem w tym, że znalazł się on nad tym wąwozem razem z Marty`m, będąc na oględzinach odpowiedniego toru do przeniesienia się w czasie. Wynika z tego więc, że gdyby Marty`ego nie było w 1885r., Doc i Clara by się nigdy nie spotkali...
Co o tym myślicie?
@edycja: najmocniej przepraszam, nie zauważyłem tego tematu:
Bo Doc. miał wyjść na dworzec po Clare a nie zrobiłe tego bo Marty go ostrzegł o tym ze sie zakocha!!! W alternatywnym 1885 Doc wyszedł by po Clare i zakochali by sie w sobie tak samo!!! Czepiaj się dalej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach