Back To The Future Strona Główna Back To The Future


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
DOC EuroTec 1-3 czewca 2007 Norfolk - Hunstanton - UK
Autor Wiadomość
Wazzabii 


Wiek: 36
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 85
Skąd: Milton Keynes, UK
Wysłany: 2007-06-29, 13:26   DOC EuroTec 1-3 czewca 2007 Norfolk - Hunstanton - UK

juz po zlocie... jednak zaluje ze przyjechalem pierwszego dnia bo za duzo nie zobaczylem niestety.. ale o tym zaraz.

Zlot odbyl sie przy hotelu w malej miescinie o nazwie HUNSTANTON, dzielnica OLD HUNSTANTON (hrabstwo Norfolk). Miasteczko polozone na wybrzezu, na polnoc od Londyn (okolo 200km bodajze)

Wybralem sie tam wraz z moimi 2 kolegami, niestety dziewczyna jednego z nich przylatywala tegoz samego dnia o godzinie 17:30 do Stansted wiec czas byl ograniczony.
Miejsce zlotu znalezlismy bez problemu (jadac zauwazylem za krzakami uniesione do gory drzwi DeLorean'a, wiec po heblach i zawracanie :mrgreen: )

wpadamy na miejsce (kac po nocnym piciu w Londynie daje sie we znaki)
i ku moim oczom ukazuja sie 4 egzemplarze DeLorean'a DMC-12 ....
serducho wali troche szybciej, radosc pojawia sie na mojej twarzy



(oto widok jakie ujrzaly moje oczy)







podchodze (biegne) do najblizszego i gapie sie jak dziecko na cukierki za szyba



przygladam sie karoserii, zdjecia nie potrafia ukazac piekna tego kunsztu... moja koncepcja wygladu stali nierdzewnej w DeLorean'ie upada, rodzi sie nowa... prawdziwa..





lece do kolejnego bo nie wierze





... jednak karoseria wyglada tak samo i w drugim DeLo, zaczynam sie jej dokladnie przygladac, podziwiam ksztalty, krzywizny, zagiecia, uwypuklenia, wklesniecia...
podziwiam majestat stali nierdzewnej, jej wykonczenie.. podoba mi sie... chce dotknac ale powstrzymuje sie poniewaz nie chce jej otluscic...

nagle slysze pomruk 130 konnej V6, odwracam sie... i widze...






po tym zdjeciu stoje w oslupieniu (w koncu slysze i widze jadac ego DeLo)

gladkie wbicie wstecznego biegu i powracam ze stanu oslupienia, lekko podnosza sie drzwi, zaczyna parkowac...











stoje i rozgladam sie dookola.. nigdzie nie ma wlascicieli, Holender zaparkowal i gdzies poszedl, no to stoje na srodku placu i napawam sie widokiem ktory jest mi juz znajomy od paru lat, ale jednak na zywo wyglada o niebo lepiej...
ktos mnie wola, ale nic nie rozumiem, po chwili dochodzi do mnie ze kumpel sie pyta czy chce zdjecie, odpowiadam no oczywiscie (zapomnialem o najwazniejszym :roll: )



duma... tak to moge opisac jednym slowem... :roll:



biore aparat od kumpla i zaczynam sesje...

















i tu zonk, karta pelna, mowie co jest? karta 64mb, a na niej zdjecia z podrozy, bruksela, londyn, nie ma co usuwac :cry:


zostaly telefony....





postanawiamy isc nad morze, poniewaz nie ma kogo zaczepic zeby pokazal swojego DeLorean'a
trafilismy akurat na odplyw, udalo sie nam wejsc z 50metrow w glab morza, po drodze lapiac kilka krabow i parznac we mgle, ktora spowila powietrze, w pewnym momencie doszlismy do punktu ze nie bylo widac ani ladu ani jeszcze morza :wink:


po jakies godzinie wracamy bo godzina 14 na zegarkach, przychodzimy na miejsce,
wszystkie D pozamykany i na domiar Holender zniknal...



no to coz... nie odpuszcze, chociaz przez chwile bylem zrezygnowany...
ide do hotelu, 2 gosci je rybe z frytkami... mowimy poczekamy.. choc czas nas goni..

sami poszlismy tez cos zjesc, po kwadransie wracamy, juz siedzi tylko jeden, no to na poczekaniu z kumplem sklejamy gadke jaka musimy wyspiewac...
podchodze no i pytam :
-Are you the owner of DeLorean?
-Yep, but only one is mine.

radosc w moich oczach, jezyk zaczyna mi sie platac...

-Would you be so kind and show us interior of your DeLorean?

i nagle otrzymuje odpowiedz : tak, ale pozniej, ok?
no to akt rozpaczy z mojej strony: za 2h musimy byc na lotnisku, bardzo nam zalezy
on : ok, nie ma sprawy w takim razie, to idzcie ja zaraz przyjde z kumplem

radosc w mych oczach po raz kolejny, rece zaczynaja mi drgac
czekam na placu i zastanawiam sie ktory DeLo jest jego... juz mi chodzi po glowie ze nie przyjdzie.. ale idzie wraz kolegom... ale co to... ktos ich zatrzymuje, witaja sie ... no ile mozna czekac.. :roll:


podchodzi, przeprasza za zwloke, wsadza kluczyk w zamek, przekreca, ciagnie za klamke...
drzwi unosza sie z taka latwoscia, ze az :shock: :shock:


pokazuje reka na wnetrze, wsadzam niesmialo glowe, czuje zapach skory, rozgladam sie, wszystko tak jak na zdjeciach, ale wnetrze wydaje sie wieksze,
patrze w lewo, widze kierownice, zegary, spogladam na dzwignie zmiany biegow - automat, spogladam na podlokietnik i przyciski - tak jak na zdjeciach, spogladam na fotel pasazera - dopiero teraz zauwazam ze skora jest czarna i troche wytarta, ale nie szkodzi...
jeszcze jeden rzut oka i wyciagam glowe, jest zajety rozmowa z moim kolegom, nie wiem o czym rozmawiaja, nie interesuje mnie to.
chwytam delikatnie za drzwi i lekko ciagne w dol, lagodnie sie opuszczaja, teraz w druga strone, to samo.
delikatnie puszczam drzwi, prostuje sie i ciesze sie jak dziecko... mowie dziekuje,
a on na mnie i zdziwko robi
ja na niego
a on : czemu nie wsiadasz?
a ja : a moge?!
a on : no wsiadaj!

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

tu musze zacieszyc :D


gleboki oddech i wchodze..
ostroznie zeby niczego nie zniszczyc i nie pobrudzic...
jestem w srodku... radosc jakbym wygral w totka...
dotykam wnetrza, kierownicy, podlokietnika skory,
odwracam glowe - lekki syf z tylu, rozgladam sie - wszystko jak na zdjeciach...
spogladam przed siebie, ale nie widze otoczenia, widze maske.. dluga i smukla....
zegary kierownica radio przelaczniki

postanawiam pozwolic sobie na wiecej... siegam lewa reka po drzwi..
nawet nie wiem kiedy zrobiono to zdjecie tak bylem pochloniety DeLorean'em




przymykam drzwi... lekki stres ze uderze sie w glowe, ale bez obaw jest zapas..
cisza... nic nie slychac... spogladam na prawo, na lewo, przed siebie .. chwytam za kierownice.. czuje sie jakbym prowadzil, przed oczami przelatuje mi Powrot do Przyszlosci
usmiecham sie do siebie i wiem ze to jest to, juz nie odpuszcze,
ostatni rzut oka.. otwieram powoli drzwi

slysze glos kolegi : moze zdjecie?
ja : a no :roll:
wlasciciel : smile!





tak to jestem ja....


staralem sie nawiazac rozmowe z wlascicielem ale rozmawial on z jakimis malzenstwem...
ale zapytalem go czy pokazalby mi jeszcze silnik




wyminilem kilka znanych mi parametrow silnika, takich jak pojemnosc, producenta etc.
uslyszalem : You're good
kumpel sie wtracil : He is a big fan
wlasciciel : really?

i tu wtracila sie znow ta para, ze zamierzaja kupic D. i takie szmery bajery...
troche mi mina zmarniala, zapytalem jeszcze ile zaplacil za swojego DeLo,
i sa 2 wersje, bo dobrze nie uslyszalem, 12k albo 20k i ze kupil go 7 lat temu...


musialem sie niestety w tym miejscu pozegnac ze zlotem, bylem troche wsciekly i zarazem smutny ze nie udalo mi sie zobaczyc innych D oraz porozmawiac

ale coz... nie mielismy czasu.. musielismy spadac na lotnisko,
ostatni rzut oka i jedziemy


grobowa cisza w samochodzie... ja wpatrzony w asfalt,
nagle kumpel mowi, patrz co jedzie, patrze: DeLorean .....
coz za widok.... rozkosz dla oka, musialem sie obejrzec....

nie mija 10 minut, jedzie konwoj.... 4 DeLoreany, jeden za drugim, w takich samych odstepach, przelecialy, od razu glowa do tylu, coz za widok....


przez cala droge na lotnisko wypatrywalem kolejnego, ale nici...

dopiero na parkingu przy lotnisku, jedzac kanapke zauwazylem kolejnego, nie zdazylem wyciagnac telefonu... coz i tak Cie dorwe :wink:



no i tak skoczyla sie przygoda ze zlotem... samolot spoznil sie o 1,5h....

moze i tak mialo byc...



ale sie nie smuce bo 1-2 wrzesnia jest kolejny zlot :mrgreen: :mrgreen:
tym razem wszystko bedzie zaplanowane pod tym kontem, nie jako punkt do zaliczenia, tylko 2 dniowy pobyt na polnocy Francji,

tu link jakby ktos byl zainteresowany
http://www.deloreans.co.u...9db558a88a1e726


dodam ze impreza ma niby byc lepsza niz ta z ktorej musialem sie szybko zwijac, trzeba dodac ze bedzie sie dzialo to na torze wyscigowym o dlugosci bodajze 5,4km
wszystko napisane w linku




tutaj dorzucam linki do fotek forumowiczow z www.deloreans.co.uk

ale najpierw mala probka...







znajdziecie tam nawet krotki filmik, tylko trzeba poszukac, polecam go tez obejrzec :wink:






podsumowujac mojego rekordowego posta... :roll:

troche zje pipipi.. nawet bardzo, ale postaram sie to naprawic we wrzesniu we Francji 8)

mam 2 miechy na zaplanowanie wszystkiego i ugadanie sie z kims z angielskiego forum na przejazdzke :D



pozdrawiam z UK !
_________________
Trust me, I'm engineer
 
 
dmc_212 


Wiek: 33
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 117
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2007-06-29, 17:09   

Fajna imprezka :)

W porządku gość chyba ten właściciel deloreana

pozdrawiam
 
 
Del 
Moderator


Wiek: 35
Dołączył: 11 Lip 2004
Posty: 857
Skąd: Krk
Wysłany: 2007-06-29, 19:13   

Ja miałem rok temu jechać na zlot do Chicago ale plany się trochę pozmieniały :roll:
 
 
Elly Woods 


Wiek: 34
Dołączyła: 27 Gru 2006
Posty: 319
Skąd: Hill Valley
Wysłany: 2007-06-29, 20:46   

ale zarąbista relacja z twojej strony to musiało być naprawde przeżycie !Super fotki i jeszcze bardziej super DMC



PS przystojniak z ciebie
_________________
 
 
 
James 
Właściciel DMC-12



Wiek: 48
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 371
Skąd: Nieporęt
Wysłany: 2007-06-30, 00:50   

No gratulacje! Przypomniały mi się czasy kiedy pojechałem na zlot DeLoreanów w Virginii... ech, to były czasy.
Szkoda, że mój D jest nieczynny... ale jak tylko się z nim uporam, to na przejażdżkę nie trzeba będzie jechać aż do Francji, czy do UK. Wystarczy do Warszawy! ;)
A jak tego drugiego zrobimy, to urządzimy zlot na dwa DeLo i ogłosimy dla wszystkich na forum ;) Jakiegoś grila w towarzystwie D można zrobić... pogadać na spokojnie.. i po polsku

Pozdrawiam

PS. Do Francji weź kilka kart pamięci i kilka zestawów baterii ;)
_________________
James
DeLorean VIN 6149, 2418, 3633, 5030, 17086
WL 33188
 
 
Del 
Moderator


Wiek: 35
Dołączył: 11 Lip 2004
Posty: 857
Skąd: Krk
Wysłany: 2007-06-30, 00:52   

Sie zda prawko - sie przyjedzie do Warszawy :wink:
 
 
James 
Właściciel DMC-12



Wiek: 48
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 371
Skąd: Nieporęt
Wysłany: 2007-06-30, 00:53   

Ty, ale do Warszawy jeżdżą jeszcze pociągi, autobusy, a nawet machaje ;)
_________________
James
DeLorean VIN 6149, 2418, 3633, 5030, 17086
WL 33188
 
 
inosak 
Administrator



Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2005
Posty: 497
Skąd: Opole
Wysłany: 2007-06-30, 02:33   

James napisał/a:
Szkoda, że mój D jest nieczynny... ale jak tylko się z nim uporam, to na przejażdżkę nie trzeba będzie jechać aż do Francji, czy do UK. Wystarczy do Warszawy! ;)
A jak tego drugiego zrobimy, to urządzimy zlot na dwa DeLo i ogłosimy dla wszystkich na forum ;) Jakiegoś grila w towarzystwie D można zrobić... pogadać na spokojnie.. i po polsku


No właśnie - kiedy planujesz zakończenie prac nad "DMC x2"? :wink: Bo moi znajomi nie dają mi żyć odkąd im powiedziałem, że jest jakaś szansa na zlot... :roll:
_________________
Pozdrawiam, inosak
 
 
 
Czarny 
Moderator



Wiek: 34
Dołączył: 06 Lut 2004
Posty: 840
Skąd: wiesz że to nie ja?
Wysłany: 2007-06-30, 11:21   

no własnie no wlasnie ja chce zloot :P
_________________
wąż i kura dwa bratanki, wąż pożyczył kurze szklanki
 
 
 
DMC 12 


Wiek: 35
Dołączył: 03 Lut 2005
Posty: 228
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2007-06-30, 19:32   

Niezłą relacje zdałeś z tego zlotu ,ale co jednak ostatecznie nie dowiedziałeś się jakie to uczucie dotknąć nierdzewnej karoserii Delo :wink: ?Czytając to czekałem tylko aż właściciel pozwoli ci sie przejechać swoim DMC,nie doczekałem się.No ale na kolejnym zlocie zapewne to nadrobisz jak już napisałeś.
_________________
weight really don't make you better puncher
 
 
 
bttf.pl 
Administrator



Dołączył: 02 Lut 2004
Posty: 957
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2007-06-30, 21:27   

relacja pierwszej klasy :!: zaden reporter nie zrobilby tego lepiej.

poza tym masz niezla pamiatke, bo za kilka lat czytajac to przypomnisz sobie wszystkie szczegoly.

czekam na informacje z kolejnych zlotow w ktorych bedziesz uczestniczyl.
 
 
Siwy 


Wiek: 42
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 52
Skąd: Piekary
  Wysłany: 2007-07-01, 13:58   

Się kupi Delo to się zrobi zlot na 3 szt i grila w ich towarzystwie.
To już nie jest taka daleka przyszłość. James jak tylko dostane urlop to się ugadujemy, spotykamy i rozmawiamy na temat kupna i sprowadzenia kolejnego Delo do Polski ale w manualu.
Pozdro
_________________
Może kiedyś własny De Lorean
 
 
James 
Właściciel DMC-12



Wiek: 48
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 371
Skąd: Nieporęt
Wysłany: 2007-07-01, 14:04   

InOsAK napisał/a:
James napisał/a:
Szkoda, że mój D jest nieczynny... ale jak tylko się z nim uporam, to na przejażdżkę nie trzeba będzie jechać aż do Francji, czy do UK. Wystarczy do Warszawy! ;)
A jak tego drugiego zrobimy, to urządzimy zlot na dwa DeLo i ogłosimy dla wszystkich na forum ;) Jakiegoś grila w towarzystwie D można zrobić... pogadać na spokojnie.. i po polsku


No właśnie - kiedy planujesz zakończenie prac nad "DMC x2"? :wink: Bo moi znajomi nie dają mi żyć odkąd im powiedziałem, że jest jakaś szansa na zlot... :roll:


Staram się jak mogę, ale nie wiem kiedy w końcu uda się zakończyć prace. Na razie nie mogę ich na dobre rozpocząć.. lato mamy wyjątkowo mokre i zimne w tym roku i jak tu coś robić. Niestety garaż mam tak mały, że przy maluchu ciężko było by coś zrobić. Przy D to trudno jest przejść. Tak więc wszelkie prace odbywają się przed garażem....
Może jakiś sabat trzeba by urządzić w celu odstraszenia deszczu? ;) Zna ktoś jakieś zaklęcia przeciw deszczowe?
_________________
James
DeLorean VIN 6149, 2418, 3633, 5030, 17086
WL 33188
 
 
Siwy 


Wiek: 42
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 52
Skąd: Piekary
Wysłany: 2007-07-01, 14:16   

Przy dobrych wiatrach mój podpis zmieni się z 2008 na 2007
A zlot to chyba dopiero w przyszłym roku co?
Pozdro dla wszystkich i do zobaczenia w przyszłości.
_________________
Może kiedyś własny De Lorean
 
 
DMC 12 


Wiek: 35
Dołączył: 03 Lut 2005
Posty: 228
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2007-07-01, 18:17   

Siwy teraz dopiero widzę że jesteś z Piekar ,czasami tam jezdże do dziadków więc moze uda mi sie natrafić na ulicy twojego DMC oczywiście jak już go będziesz miał
_________________
weight really don't make you better puncher
 
 
 
Elly Woods 


Wiek: 34
Dołączyła: 27 Gru 2006
Posty: 319
Skąd: Hill Valley
Wysłany: 2007-07-01, 21:01   

to ja wsiadam do jakiegoś DMC i się przenosze w czasie prosto na przyszłoroczny zlot :lol:


PS-załatwie kiełbaski na grila hehe :lol: :lol:
_________________
 
 
 
McFly 


Wiek: 31
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 126
Skąd: SK
Wysłany: 2007-07-01, 22:48   

Aż się popłakałem piękna relacja. Taka długa a chce się dalej czytać. No a co do DMC od siwego to jak na wakacje jezde to przejezdzam przez piekary moze kiedys mi sie trafi?
 
 
 
Dru 
Moderator



Dołączył: 17 Lip 2004
Posty: 266
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2007-07-02, 13:31   

Witam i Gratuluje ;)

Relacja Pierwsza Klasa !! :)

Wiadomość o tym została już zamieszczona na głównej stronie PCD :D

Pozdrawiam Dru
 
 
 
dmc_212 


Wiek: 33
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 117
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2007-07-02, 16:03   

EJJJ gdzie są piekary ????
Ja na zlot moge przynieść jednorazowe kubeczki :D
 
 
inosak 
Administrator



Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2005
Posty: 497
Skąd: Opole
Wysłany: 2007-07-02, 16:34   

dmc_212 napisał/a:
EJJJ gdzie są piekary ????


A raczej które Piekary? Bo jest ich 21 :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam, inosak
 
 
 
DMC 12 


Wiek: 35
Dołączył: 03 Lut 2005
Posty: 228
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2007-07-02, 19:00   

ja mam blisko do Piekar Śląskich ,a z których jest Siwy to nie wiem ,musi sam sie pochwalić
_________________
weight really don't make you better puncher
 
 
 
James 
Właściciel DMC-12



Wiek: 48
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 371
Skąd: Nieporęt
Wysłany: 2007-07-02, 23:55   

Ale o jakich Piekarach mówicie? Ja mówiłem o zlocie i raczej myślałem bliżej mnie ;)
Taki ładny zalew Zegrzyński tutaj mam pod nosem... w sam raz miejsce na grila hehehe

A co z tymi czarami przeciwdeszczowymi? Właśnie pada u mnie...
_________________
James
DeLorean VIN 6149, 2418, 3633, 5030, 17086
WL 33188
 
 
inosak 
Administrator



Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2005
Posty: 497
Skąd: Opole
Wysłany: 2007-07-03, 01:11   

James napisał/a:
A co z tymi czarami przeciwdeszczowymi? Właśnie pada u mnie...

Tu nie czary potrzebne... trzeba shackować pogodę! :wink:

A tak na serio... nie lepiej rozłożyć jakiś dacho-namiot i pod tym pracować zamiast martwić się o pogodę?
_________________
Pozdrawiam, inosak
 
 
 
Siwy 


Wiek: 42
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 52
Skąd: Piekary
Wysłany: 2007-07-03, 11:35   

Witam.
Chodzi o Piekary Śląskie a zlot to chyba bliżej Jamesa bo w tamtych okolicach są już dwa D
James urlop mam już załatwiony w sierpniu od 6 więc za jakiś czas się skontaktuje
z Tobą. Jeżeli tylko wyrazisz chęć to Cię odwiedzę i pogadamy super konkretnie.
Nawet nie wiecie jak się cieszę.
Szczerze mówiąc na DMC zbieram od ok 5 czy 6 lat.
_________________
Może kiedyś własny De Lorean
 
 
McFly 


Wiek: 31
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 126
Skąd: SK
Wysłany: 2007-07-03, 20:21   

Nie no to jade do ciebie Siwy he he. A na serio moze kiedys spotkam cie w DeLo jak bede jechal do mnie na wies, no ale najpierw se musisz go kupic.
 
 
 
Jake 


Wiek: 31
Dołączył: 10 Kwi 2005
Posty: 146
Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: 2007-07-03, 21:13   

McFly: widze ze masz w avatarze moja ulubiona tapete na pulpit ;)

Co do zlotu, no nie ma co zazdorszcze, szkoda ze karta pamiecie pelna, zdejcia sa super tylko ze troche mało, fajne nakretki na wentyle ma ten Delorean ofotografowany ;) Na grilla z James'em sie pisze, nie ma co tylko trzeba ustalic kiedy ;D
 
 
 
Siwy 


Wiek: 42
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 52
Skąd: Piekary
Wysłany: 2007-07-03, 23:18   

Witam.
James czy masz w sierpniu wolne czy przełożyć urlop na jakiś inny czas?
Czy sprzedałeś swojego Delo w automacie w Ameryce czy nie?
I co miało oznaczać to, że silnik w nim pracował jak stary VW??????
Nie chciałbym zbytnio w automacie, ale znajomi mówią, że to całkiem fajna sprawa.
_________________
Może kiedyś własny De Lorean
 
 
dmc_212 


Wiek: 33
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 117
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2007-07-04, 10:51   

eee daj spokój z automatem

co prawda nigdy nie miałem przyjemności jechać delo :D ale czy ktoś by chciał sportowy wózek z automatem. Co to za przyjemność 8)

Bierz z ręczną :wink:
 
 
McFly 


Wiek: 31
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 126
Skąd: SK
Wysłany: 2007-07-04, 12:55   

No oczywiscie w pełni popieram dmc_212 żaden samochód
sportowy nie zasługuje na takie cos czym jest automat,
a DeLorean to juz napewno.

Pozdro.
_________________
 
 
 
DMC 12 


Wiek: 35
Dołączył: 03 Lut 2005
Posty: 228
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2007-07-04, 14:10   

Dobrze że Delo jest i w manualu i w automacie ,Jest wybór i każdy może kupić takiego jaki lubi.Dla mnie jendak wrzucanie biegów samemu to największa frajda
_________________
weight really don't make you better puncher
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group