Jakos cicho zrobiło sie w tym temacie To ja mam takie pytanie Jak wyglada sprawa zapasu Jak wiadomo tylne felgi sa wieksze a koło zapasowe jest chyba tylko jedne.
_________________ ...Odkąd ciebie brak na nierdzewną stal spada gorzka łza....
a mianowicie: Czy po emisji BTTF w TV nie zauwazyles ze ludzie czesciej patrza na twoje auto, albo czy ludzie zadaja ci pytania w stylu " czy to nie jest auto z powrotu do przyszlosci?"
Witam
Proponuję poczytać trochę to forum... znajdziesz sporo moich postów.
Odpowiadając...
Pierwszego DeLoreana kupiłem w 1997 roku, po kilku latach sprzedałem i kupiłem obecnego. W Polsce jest on od listopada 2004.
A wygoda... jeździłem DeLoreanem w dalekie podróże (1400km w jedną stronę) i muszę powiedzieć że jechało się rewelacyjnie. Moim zdaniem jeden z wygodniejszych samochodów.
Pozdrawiam
a myslalem ze w Polsce zadnego DeLorean'a nie ma...
kiedys slyszalem ze po zakonczeniu zdjec do filmu Haker, DeLo zostal sprzedany za granice i jednoczesnie zadnego juz w Polsce nie bylo, a tu taka niespodzianka.... jak prezent gwiazdkowy pomijam fakt ze ciesze sie jak male dziecko ;p
wiec moze tak, zaczne od krotkiego przywitania sie na tym forum, bo cos czuje ze tak przystalo na nowego usera
krotki wstep
nie pamietam od kiedy interesuje sie DeLorean'em, ale wiem ze od dziecka, oczywiscie zaczelo sie wszystko od trylogi BTTF... oczywiscie dostrzeglem tam DMC-12 no i zalapalem bakcyla, czasami byl uspiony, ale jakies 3 lata temu sie przebudzil i zaczalem gromadzic wszystko co z DMC zwiazane, muzyka, fotki, strony... pozniej jakos ucichlo i 2 lata temu sie odnowilo, stwierdzilem ze w zyciu trzeba miec cele i je realizowac,
rodzine w USA mam, w tym roku nawet mnie odwiedzili, brat na dodatek byl 3 miechy w Californi i na dodatek widzial DeLorean'a na ulicy... (ale foty bratu nie zrobil.... )
stwierdzilem ze po pierwszym roku studiow udaje sie tak jak on do USA do roboty (visa studencka) i zamierzam udac sie do Petersen Automotive Museum w LA zeby zobaczyc na zywo jednego z 2 (jak sie spierac to 3) zlotych DeLorean'ow, dostac zastrzyku energii i determinacji!!!!
po studiach osiedlic sie USA, znalesc jednego zaniedbanego DeLo i odrestaurowac go od podstaw... i cieszyc sie zyciem jezdzac swoim wlasnym DeLorean'em
ale sie rozmarzylem ale jak sie chce to sie moze
a teraz do rzeczy
kilka pytanek do owner'a
byles moze na jakims zlocie D. w USA?
unowoczesniles moze jakos swojego DeLorean'a? przypomina mi sie tu D. Robert'a z 1997 Lotus Esprit V8 Twin Turbo engine , moze miales przyjemnosc zawrzec z nim znajomosc?
dlaczego sprzedales swojego pierwszego D. ?
i pytanie do posiadaczy modelow D. firmy Sun Star
czy model jest dobrej jakosci? oplaca sie wydac te 130zl? bo chce zebrac te 6 modeli (bedzie to raczej kilkuletni proces ) i zrobic sobie kablotke
to jak z nimi?
a myslalem ze w Polsce zadnego DeLorean'a nie ma...
kiedys slyszalem ze po zakonczeniu zdjec do filmu Haker, DeLo zostal sprzedany za granice i jednoczesnie zadnego juz w Polsce nie bylo
Plotka. Też to słyszałem, ale nie jest to prawdą. Tamten samochód stoi w Warszawie i wrasta w ziemie...
A w ogóle są co najmniej trzy!
Wazzabii napisał/a:
stwierdzilem ze po pierwszym roku studiow udaje sie tak jak on do USA do roboty (visa studencka)
Zastanów się dobrze co piszesz.... Sugerujesz złamanie prawa w miejscu publicznym!
Wazzabii napisał/a:
zamierzam udac sie do Petersen Automotive Museum w LA zeby zobaczyc na zywo jednego z 2 (jak sie spierac to 3) zlotych DeLorean'ow
Nie ma się co spierać. Są trzy i to jest fakt. Nawet mogę Ci VINy podać z nich.
Wazzabii napisał/a:
po studiach osiedlic sie USA, znalesc jednego zaniedbanego DeLo i odrestaurowac go od podstaw...
Znowu zapowiadasz złamanie prawa emigracyjnego USA. Pomyśl lepiej zanim coś napiszesz.
Co do kupienia zaniedbanego D... kiepski pomysł. No chyba że studiujesz mechanikę samochodową lub potrafisz się dobrze narzędziami posługiwać. Inaczej taki samochód to tylko kłopot.... wierz mi, nie raz słyszałem płacz jak ktoś kupił zaniedbanego D, a potem płakał, że chce odzyskać zainwestowane pieniądze. O jeździe nie było już wtedy mowy.
Żeby odrestaurować zabytkowy samochód trzeba to UMIEĆ, mieć duuużo wolnego czasu i jeszcze więcej pieniędzy
Wazzabii napisał/a:
byles moze na jakims zlocie D. w USA?
Na kilku, włączając w to DCS
Wazzabii napisał/a:
unowoczesniles moze jakos swojego DeLorean'a?
Tylko drobne zmiany... kosmetyczne, lub usprawniające samochód. Silnik jest całkowicie oryginalny
Wazzabii napisał/a:
przypomina mi sie tu D. Robert'a z 1997 Lotus Esprit V8 Twin Turbo engine moze miales przyjemnosc zawrzec z nim znajomosc?
Nie, nie poznałem nigdy tego faceta, ani nie widziałem tego samochodu.
Wazzabii napisał/a:
dlaczego sprzedales swojego pierwszego D. ?
Bo miał automatyczną skrzynie. Nie mogłem tego wytrzymać. Kupiec był bardzo szczęśliwy bo potrafił tylko automatem jeździć, a ja dwa tygodnie później kupiłem sobie identycznego z ręczną skrzynią. Na dodatek VIN tylko 150 wcześniej i sporo mniejszy przebieg.
Wazzabii napisał/a:
pytanie do posiadaczy modelow D. firmy Sun Star
czy model jest dobrej jakosci? oplaca sie wydac te 130zl? bo chce zebrac te 6 modeli (bedzie to raczej kilkuletni proces ) i zrobic sobie kablotke
to jak z nimi?
Moim zdaniem są ładne i dość dobrze wykonane. Największym atutem jest metalowe nadwozie. Problem jest tylko z drzwiami, które po dość krótkiej zabawie opadają. Można to łatwo naprawić jednak. Wystarczy rozebrać model i dokręcić śrubę w dachu...i drzwi znowu działają jak nowe
Zbieram się do sprowadzenia partii tych samochodów bo obecnie nie widzę żeby gdzieś były w PL dostępne. Są na stronach, ale zawsze wyprzedane.
Sun Stary są dobre ale gdy się im dobrze przyjrzysz to zauważysz drobne różnice w stosunku do oryginału (uproszczenia itd), oczywiście jeżeli dość długo interesujesz się DeLoreanem. Jednak dla "przypadkowego przechodnia" model ten jest idealny, głównie przez metalową karoserię przypominającą wyglądem tą prawdziwą w DMC. Mi osobiście najbardziej przypadły do gustu modele Aoshimy, te do samodzielnego montażu. Są może mniejsze od Sun Stara ale za to bardzo wierne oryginałowi. Niestety trzeba je sobie samemu składać
Ostatnio zmieniony przez Del 2006-12-27, 14:03, w całości zmieniany 1 raz
Witam.Ja słyszałem, że w Polsce są 3 DeLorean'y w tym dwa nie na chodzie...A tu jak miło Niestety jestem za młody aby kupić taki samochód...A mówicie, że ceny ostro w górę idą to chyba nie będzie mie stać.Chyba, żeby kupić takiego w nienajlepszym stanie a ojca mam mechanika to może by coś zdziałał.Co byście radzili?
Zastanów się dobrze co piszesz.... Sugerujesz złamanie prawa w miejscu publicznym!
moj brat mogl pojechac do usa wlasnie tylko dlatego ze mial z gory pospisana umowe o prace, wszystko bylo zalatwiane przez taka agencje Youth Travel (jednak ta agancja naciaga troche ludzi bo bardzo drogi bilet lotniczy byl, ale na szczescie brat z niego zrezygnowal i kupil na wlasna reke taniej),
wszystko bylo legalne, wiec nie rozumiem o co Ci w tym miejscu chodzi, visa byla na "jedno wejscie do USA" , a do Polski normalnie wrocil
Cytat:
Wazzabii napisał/a:
po studiach osiedlic sie USA, znalesc jednego zaniedbanego DeLo i odrestaurowac go od podstaw...
Znowu zapowiadasz złamanie prawa emigracyjnego USA. Pomyśl lepiej zanim coś napiszesz.
spokojnie, sa pogloski ze maja zniesc visy dla Polakow, a pozatym o zielona karte zawsze mozna sie ubiegac, moj znajomy ostatnio dostal zielona karte w wieku 23 lat, dzieki microsoft'owi bo u nich pracowal przez wakacje w Seattle i chca kontynuowac z nim znajomosc
to w kwestii sprostowania
Cytat:
Nie ma się co spierać. Są trzy i to jest fakt. Nawet mogę Ci VINy podać z nich.
VIN 4300
VIN 4301
VIN 20105 ostatni DeLoeran wyprodukowany
(z jednymi drzwiami o lekko innym odcieniu zlota)
dla mnie tylko dwa pierwsze sa na swoj sposob oryginalne, choc przyznac musze ze sa 3 zwracam honor
no i prosba do James'a
wiecej fotek! jak nie masz czasu zeby je wrzucac na strony to mozesz mi przeslac na maila, chetnie zrobie album zeby kazdy mogl sie popatrzec, bo w internecie nie znalazlem zdjec w wysokiej rozdzielczosci a chcialbym (pewnie jak i inni) dobrze sie przyjrzec DeLorean'owi bo raczej na zywo dosc dlugo nie bede mial sposobnosci
co do modeli, to mniej wiecej kiedy bys mial je w posiadaniu? bo na allegro mi jeden sprzedawca powiedzial ze do 12 stycznia bym go dostal jakbym zamowil na dniach
Cytat:
Co do kupienia zaniedbanego D... kiepski pomysł. No chyba że studiujesz mechanikę samochodową lub potrafisz się dobrze narzędziami posługiwać. Inaczej taki samochód to tylko kłopot.... wierz mi, nie raz słyszałem płacz jak ktoś kupił zaniedbanego D, a potem płakał, że chce odzyskać zainwestowane pieniądze. O jeździe nie było już wtedy mowy.
troche pojecia o samochodach mam, z ojcem zawsze nasz naprawiam, swoj motocykl rozebralem na czesci wyczyscilem, zlozylem i jezdzi (Suzuki DR125S), koledze przy remoncie motocykl tez pomagam (KTM LC4 540), a oglade mechaniczna do czasu kupna DeLorean'a pewnie jeszcze zdobede,
zamierzam studiowac automatyke i robotyke wiec cos z mechaniki to w sobie ma,
pewnie sobie pomyslisz kiepsko to widzisz, aczkolwiek ja jestem pozytywnego myslenia, w garazu zawsze lubilem przesiadywac, pomagac a uzywanie narzedzi nie jest mi obce.
coz zobaczymy
zawsze kogos chetnego do pomocy lub kogos kto Ci powie co i jak sie znajdzie
no i prosba do James'a
wiecej fotek! jak nie masz czasu zeby je wrzucac na strony to mozesz mi przeslac na maila,
Wiesz co... nie mam zdjęć po prostu
Jest paskudna pogoda, samochód stoi w garażu i ostatnia rzecz jaką chce mi się teraz robić to wystawiać go tylko po to żeby zrobić fotki. Poza tym samochód jest przygotowywany do totalnego odrestaurowania, więc jest w stanie raczej nie na fotki.
Przyjdzie lato, skończy się remont to zrobimy zlot miłośników D. Zrobimy sesję zdjęciową i jakiegoś grila.
Mieszkam w centrum PL, więc będzie fair
Wazzabii napisał/a:
co do modeli, to mniej wiecej kiedy bys mial je w posiadaniu? bo na allegro mi jeden sprzedawca powiedzial ze do 12 stycznia bym go dostal jakbym zamowil na dniach
Jak Ci się tak spieszy i chcesz zapłacić za przesyłkę to mogę Ci wysłać prosto z USA. Express idzie 4-5 dni. Zależy jak szybko chcesz go mieć i ile chcesz zapłacić.
Wazzabii napisał/a:
Cytat:
Co do kupienia zaniedbanego D... kiepski pomysł.
troche pojecia o samochodach mam, z ojcem zawsze nasz naprawiam, swoj motocykl rozebralem na czesci wyczyscilem, zlozylem i jezdzi (Suzuki DR125S), koledze przy remoncie motocykl tez pomagam (KTM LC4 540), a oglade mechaniczna do czasu kupna DeLorean'a pewnie jeszcze zdobede,
zamierzam studiowac automatyke i robotyke wiec cos z mechaniki to w sobie ma,
pewnie sobie pomyslisz kiepsko to widzisz, aczkolwiek ja jestem pozytywnego myslenia, w garazu zawsze lubilem przesiadywac, pomagac a uzywanie narzedzi nie jest mi obce.
coz zobaczymy
zawsze kogos chetnego do pomocy lub kogos kto Ci powie co i jak sie znajdzie
Wiesz, faktycznie muszę powiedzieć że kiepsko to widzę. Ty piszesz o naprawianiu samochodu z ojcem, a ja pisze od odrestaurowaniu zabytkowego samochodu. To są dwie różne rzeczy. Nie zrozum mnie źle, życzę Ci żebyś miał kiedyś ten wymarzony samochód, ale musisz zdawać sobie sprawę co to znaczy. Te samochody już teraz mają 25 lat, a jeszcze pewnie troche minie zanim będziesz mógł coś kupić. To nie to samo co wymienić świece w nowym samochodzie.
Ja zawsze mogę pomóc, naprawić, czy przeprowadzić remont. Ale czy o to chodzi? Poza tym to będzie kosztowało.... nawet jak sam będziesz robił to części kosztują.
Mam nadzieję że rozumiesz o czym mówię.... a pozytywne myślenie swoją drogą!
Pozdrawiam
umiejetnosci sie nabywa a nie z nimi rodzi
Ty zapewne tez musiales sie tego gdzies nauczyc? na razie mam prawie 19 lat, zaczynam studia w przyszlym roku wiec jest jeszcze czas zeby sie wszystkiego nauczyc
najlepiej jakbym dorwal robote w nastepne wakacje (nie te tylko kolejne) w USA w jakims warsztacie zajmujacym sie renowacja samochodow... troche nierealne ale zawsze mozna popytac rodzine i znajomych, moze ktos pomoze
co do modelu, to jaka cena wchodzi w gre? nie chodzi zeby bylo szybko, ale zeby dokupic jeszcze jakis gadget typu breloczek, sama wysylka poczta jak wiem nie jest droga bo ostatnio nawet wysylalem paczuszke do USA, chodzi o to zeby nie zostala uszkodzona po drodze...
od 96' dostaje prenumerate National Geographic ze stanow i kazda paczka jest otwarta i sprawdzona
wiec mam mieszane uczucia,
w koncu DeLorean'y byly zamieszane w przemyt narkotykow /joke
co do fotek Twojego D. to chodzi mi bardziej o wnetrze niz o wyglad zewnetrzny, bo te zdjecia trudniej dostac
Tak i właśnie o tym mówię... nabądź umiejętności ZANIM kupisz ten samochód. Naucz się na czymś tańszym, łatwiejszym, lepiej dostępnym.
Wazzabii napisał/a:
co do modelu, to jaka cena wchodzi w gre? nie chodzi zeby bylo szybko, ale zeby dokupic jeszcze jakis gadget typu breloczek, sama wysylka poczta jak wiem nie jest droga bo ostatnio nawet wysylalem paczuszke do USA, chodzi o to zeby nie zostala uszkodzona po drodze...
od 96' dostaje prenumerate National Geographic ze stanow i kazda paczka jest otwarta i sprawdzona
wiec mam mieszane uczucia,
Nie wiem jaka cena, postaram się jeszcze dzisiaj dowiedzieć.
Koszt przesyłki zależy od szybkości i metody wysłania. Express jest trochę drogi, ale dojdzie bardzo szybko. Można też ubezpieczyć i jak rozwalą to zapłacą, a ty kupisz następny Niestety jakoś to przesłać trzeba.
Czy masz jakiś problem z tym że cło otwiera paczki? Brzydzisz się modelami które ktoś inny już dotykał? hehehe
Wazzabii napisał/a:
co do fotek Twojego D. to chodzi mi bardziej o wnetrze niz o wyglad zewnetrzny, bo te zdjecia trudniej dostac
Na razie jest 'wirtualny kokpit'. Więcej zdjęć wnętrza na razie nie będzie bo wnętrze jest zaniedbane i nie ma się czym chwalić. Jak skończę remont to będzie się czym pochwalić.
Witam
Jestem nowy tutaj i chce powiedzieć że bardzo mi się podoba te forum
Jestem wielkim fanem DMC-12 (jak chyba każdy tutaj) i bttf uwielbiam.
Kiedyś to tylko to po głowie mi chodziło . Szczerze mówiąc to jeszcze rok temu nie pomyślałbym że tyle ludzi w polsce wie co to jest delorean:P Zazwyczaj jak z kimś rozmawiałem i w moim zdaniu padło słowo delorean to prawie każdy pytał się co to jest,
wtedy mówiłem taki sportowy wóz albo samochód z bttf.
Jak byś znalazł fotkę w środku, albo prawego boku (miał uszkodzenia) to bym powiedział na 100%. Z tego zdjęcia mówię na 99% że to jest Haker przed sprzedaniem do filmu.
Oki, wystarczy mi takie
Teraz mogę powiedzieć na 100% że jest to samochód, który później został sprzedany do filmu i zarejestrowany jako Haker.
Samochód po przywiezieniu do PL miał zmienioną skórę na siedzeniach bo oryginalna wyglądała bardzo źle. Z jakiegoś nie znanego mi powodu użyli granatowej skóry... co widać na tym zdjęciu.
Oryginalnie miał czarne siedzenia, ale jak wymieniali to wstawili granatowe.
Nie wiem dlaczego, nie pytajcie, nie mój samochód. Moim zdaniem nie pasuje zupełnie i wygląda paskudnie
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach