Wczoraj oglądałem bttf3 i pomyślałem sobie, że jeżeli paliwo wyciekło z D to mogliby wypompować to, które było w Delo, którym przybył Doc na Dziki Zachód.
Trochę pogmatwane, ale przecież mogli tak zrobić, bo Marty z Dokiem w 1955 i tak nalali świeżej benzyny no nie?
Wiek: 34 Dołączyła: 27 Gru 2006 Posty: 319 Skąd: Hill Valley
Wysłany: 2007-07-28, 17:43
to akurat mnóstwo razy było poruszane poprostu taka jest fabuła tego filmu i bez tych wszystkich zagmatwań ten film nie byłby tym filmem jakim jest poprostu i dzięki Bogu że tak się stało bo to mi się bardzo podoba -poprostu magia hollywood i wspaniały kunszt reżyserski Roberta Zemeckisa
Nie koniecznie Elly...
W momencie kiedy Marty rozwalił przewód paliwowy, drugi D którym Doc przyleciał był już wstawiony do kopalni. Żaden rozsądny człowiek nie zostawił by samochodu na 70 lat z benzyną w baku. Można więc zakładać, że Doc przed odstawieniem go opróżnił dokładnie bak paliwa. Co się z nim potem stało... to już tylko gdybanie.
Tak więc nie jest takie bez sensu.
Bak jest plastikowy. Benzyna jednak ma dość krótki termin przydatności do spożycia, więc stawiając samochód na dłużej trzeba bak opróżnić.
Przy okazji taka ciekawostka - benzyna sprzedawana na rynku USA ma termin przydatności 3 miesiące. Po 6 miesiącach nie powinna być stosowana w silniku. Po 12 miesiącach nie wolno jej stosować... inna rzecz, że po takim czasie po prostu się nie da, bo rozpada się na poszczególne frakcje - od smoły na dnie, po alkohole wonne na górze. Masakra!
Uuuu niezła ciekawostka a wiesz jak to jest z nasza benzyna ? Z tego co pamietam benzyna w USA ma mniejszsa liczbe oktanowa niz w europie ma to cos wspolnego ?
P.s Ja tam lubie zapach benzyny ale ze sporzywaniem to juz raczej ciezko
_________________ ...Odkąd ciebie brak na nierdzewną stal spada gorzka łza....
Heh, sądze że delorean był dokładnie opróżnoniony z benzyny w baku pytanie co z pompą paliwa, filtrem i układem wtryskowym, wiem ze jesli skonczy sie benzyna podczas jazdy i pompa zassie powietrze i brudy z dna zbiornika to pomijajac zapowietrzenie calego ukladu mozna niezle zasyfić cąły silnik (moja sasiadka to przecwiczyla piłowała zaplonem po tym jak zgasl z braku benzyny notabene stał w seriwsie ponad półtora tygodnia, wyjmowali caly blok silnika) W silnikach z gaźnikiem wystarczy zalać gaźnik benzyną i go przepalić (jesli tylko zapowietrzymy układ) ale z wtryskiem elektronicznym (delo ma jednopunktowy?) Doc w 1955 miałby troche roboty żeby go przywrocic do stanu uzywalnosci. Mam racje czy snuje jakies bzdety? ;d
Sorry Jake, ale jak sam napisałeś snujesz totalne bzdety.
Brak paliwa nie powoduje zassania syfu jak napisałeś, dlatego że paliwo zawsze jest brane z najniższego punktu i wszelki syf jest wyciągany w pierwszej kolejności. Po to właśnie jest filtr paliwa.
Brak paliwa powoduje potrzebę pchania samochodu do stacji. Potem może potrzebować chwili pracy pompy, aby paliwo doszło do silnika ~10 sekund. Twoja sąsiadka miała inną awarię, gdyż nawet taki efekt o jakim piszesz nie wymagałby wyjmowania silnika.
Gaźnika nie zalewa się benzyną... włącza się pompę i czeka. Zazwyczaj pompa pracuje kiedy silnik pracuje. Czasem (w ukł. wtryskowych) pompa pracuje parę sekund po włączeniu stacyjki.
Nie ma problemu z zapowietrzeniem układu paliwowego. Nie istnieje po prostu taki problem.
DeLorean nie ma elektronicznego wtrysku. Ma wielopunktowy wtrysk mechaniczny....
Radzę poczytać trochę o mechanice samochodowej
Może poprostu jak piorun uderzył to cos sie uszkodziło i bendzyna wyciekła. Może dlatego Doc i Marty w 1955 w 3 czesci wyciągali za pomoca dzwigu deloriana. ciekawostka w Gta Vice City stories przewozisz... Whisky z olejem napędowym! Ale by był odlot....
_________________ "Zachowali najlepszą podróż na koniec... Ale tym razem posunęli się za daleko"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach