W sumie E=mc2 Einstein'a nie zabrania podrózowania w czasie.
Problem jest tylko z ENERGIĄ potrzebaną do poruszanai sieszybciej niz otaczajaca nas materia.potem to tylko juz krok od odwrócenia procesu i poruszania sie w druga stronę:wink:
_________________ Mam prawo żyć najłatwiej jak się da
mc2 Einsteina "pozwala" na podrozowanie lecz tylko w przod , nigdy nie byloby tak aby mozna bylo spotkac siebie samego , podroze w tyl nigdy nie beda mozliwe , juz dawno by ktos u nas byl z przyszlosci...
A może już był ktoś z przyszłości? Tylko my o tym nie wiemy? Zresztą według niektórych to latjące talerze sa pojazdami ludzi z przyszłości, którzy nas odwiedzają...
Tak i ani razu nie potrafili wyladowac na naszej planecie hehe...
Nie... nie bylo nikogo. Podejrzewam ze gdyby wynaleziono wehikul to zapogiegano by najwiekszym katastrofom w dziejach ludzkosci ale tak nie jest.
Może poprostu ludzie z przyszłości nie chcą celowo zmieniac wydarzeń, gdyż mogłoby to spowodowac jakieś paradoksy i doprowadzic do zniszczenia całego wszechświata
Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2004 Posty: 840 Skąd: wiesz że to nie ja?
Wysłany: 2005-11-18, 19:25
możę były większe katastrofy były ale sie cofli w czasie i naprawili... a niektórcy niemozna naprawiać albe nie powinno sie albo to moze źle wpłynąc albo coś....a my o tym nie wiemy ;d
_________________ wąż i kura dwa bratanki, wąż pożyczył kurze szklanki
a wiec wynaleziono wehikul po nic poniewaz dwie wojny swiatowe byly , huragany tez byly , katastrofa 11 wrzesnia takze , cos kiepsko im idzie... hheh , jak teoria o krasnoludkach ktore ludziom pomagaja.Jedni lubia bajki inni logike , ja wole logike :]
Zlikwidowanie Adolfa zle by wplynelo na bieg historii ? Hmm...
Poza tym o czym my rozmawiamy.. podrozy w czasie wstecz nigdy nie zdola osiagnac ludzkosc.Byc moze spowolnic bieg czasu w BARDZO wynaturzonych warunkach ale wstecz... nie.
a może oni coś zmienili np. 9/11 ale to do czegoś jeszcze gorszego doprowadziło np. wielkiego zamachu na ameryke przez terrorystów, bo nikt tam sie tego nie spodziewał, a przecież po zamachu usa zaczęła się porządnie przygotowywać i walczyć z terrorystami (ale jednak za "stabilizacją" w iraqu nie jestem) i potem zmienili na to "spowrotem" czyli żeby się to jednak wydarzyło... a może zapobiegli większym katastrofom itp. tylko my o nich po prostu nie wiemy, bo się przecież nic nie stało! kto wie, czy gdyby nie ich ingerencja... hmm... np. hitler by jeszcze przez pare lat męczył świat, dzisiaj była by 18 wojna światowa czy też stolicą polski byłby londyn.... a może moskwa lub mała wieś orzechowo liczące 200 mieszkańców? tego nie wiemy i możliwe, że nigdy się nie dowiemy...
z drugiej jednak strony racja jest w tym, że ludzie nie mogli by podróżować do przeszłości tylko do przyszlości. i nie było by z tamtąd powrotu! może już ktoś to zrobił, ale dla dobra ludzkości zniszczył lub ukrył swój wynalazek, wkońcu podróże w przyszłość mogłyby doprowadzić do wymarcia ludzkości... gdyby większość się przeniosła w przyszłość? reszta by pozostała, wymarła bez tamtych... potem tamci by dotarli do czasów gdzie nic niema... wtedy ludzkość cofnęła by się w rozwoju o kilka tysięcy lat itp. itd.
ale oczywiście to tylko wielka dziwna i według większości ludzi nieprawdziwa w 99% teoria napisana w 5 minut na starym komputerze w 2005 roku kiedy jeszcze nic nam o tym nie wiadomo...
Duży by musiał być ten wehikuł jakby miało się przenieść tyle osób że ludzkość by wymarła , albo duzo tych wehikułów.Ale w sumie nie , bo nawet jak wszyscy ludzie by się przenieśli do przyszłości i w naszym roku niebyło by nawet jednego człowieka to jakby nadszedł wkońcu ten rok do którego sie przeniesli to znowu byli by ci wszyscy ludzie co się przenieśli
_________________ weight really don't make you better puncher
wkońcu dzisiaj można sobie kupić lot w kosmos - kiedys może będzie to w cenie biletu autobusowego więc wehikuł w nasa i paru innych miejscach za grosze...
a tak wogle to myśle, że jak już będzie można się przenieść to bez żadnych rzeczy tylko sam człowiek (więc nagi? więc bez sztucznych rzeczy w organizmie? wiec pamela ze swoimi silikonami nie poleci?) więc gdyby nikogo nie było na świecie to co by zostało z pozostałości po ludzkości? nic! potem pojawili by się ludzie z przyszłości... no i wracamy do średniowiecza w 3531 roku
Moim zdaniem podroze w czasie beda wygladaly tak jak loty w kosmos z tym ze podrozujacy nie bedzie az tak stary gdy wroci na ziemie w porownaniu do pozostalych ludzi... ta jakby zaginal na 50 lat i sie nie zestarzal za bardzo.
Chyba kazdy marzy o tym by przedluzyc sobie zycie lub byc niesmiertelnym... pare lat temu czytalem o tym ze udalo sie odciac glowe malpie i przyszyc ja z powrotem , i mozna bylo przyszyc ja do ciala innej malpy(pozamieniac glowy) , to niesprawdzona informacja poniewaz czytalem w gazecie a tam duzo smieci pisza.Pisalo tez ze juz sa pierwsze osoby ktore chca zamrozic swoja glowe po smierci by potem moc przyszyc ja do mlodszego ciala.
Yyyye... niesmaczne
Wojna w Iraku jest potrzebna , tamten narod jest chory wraz ze swoja religia ktora pozwala im zabijac innowiercow tylko dlatego ze nie wyznaja lub wyznaja innego boga, poza tym traktuja kobiety jak smieci , oczywiscie dlatego ze skusila pierwszego czlowieka i zostala wygnana razem z nim z "raju"... zenada ale to prawda , jednak malo kto sie tym tak naprawde interesuje wszyscy krzycza "stop wojna" a ich ta wojna nawet nie dotyczy...
Talibowie wkroczyli do Iraku by wyzwolic narod a stali sie zwyklymi mordercami ktorzy teraz przed kamerami co pewien czas przeprowadzaja egzekucje po to by wszyscy sie od nich "odwalili" i wycofali wojska.
Kiedys Zamykali szkoly i zabraniali dzieciom sie uczyc , chciano wychowywac je wylacznie na Koranie.Eechm... jesli kogos naprawde wojna interesuje to powinien o tym wiedziec.
Jest jeszcze oczywiscie Ropa ale to juz calkiem inny temat dla materialistow "z sercem".
Co do pierwszego zdania bWWd to polecam świetną książkę Lema "Powrót z gwiazd" - opowiada o astronautach którzy odbyli pierwszy lot do najbliższej gwiazdy z tym że zgodnie z teorią względności na Ziemii upłynęło ponad 100 lat... Powracając mają "małe" problemy z przystosowaniem się do nowych czasów...
A gdyby rzeczywiście zabić Hitlera i Stalina? Nie byłoby II wś, kilkadziesiąt milionów ludzi nie zginęłoby w wyniku wojny, historia potoczyłaby się zupełnie innymi torami i na 100% np. nas by tu nie było
Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2004 Posty: 840 Skąd: wiesz że to nie ja?
Wysłany: 2005-11-21, 22:36
też tak uwazam ...mogem dodać że np. jak by sie zrobiło coś z Hitlerem i Stalinem to mogli by być następcy, lub jak by ich niebyło to zlekka mogło by być przeludnienie i jeszcze więcej bezrobocia itp
_________________ wąż i kura dwa bratanki, wąż pożyczył kurze szklanki
mc2 Einsteina "pozwala" na podrozowanie lecz tylko w przod , nigdy nie byloby tak aby mozna bylo spotkac siebie samego , podroze w tyl nigdy nie beda mozliwe , juz dawno by ktos u nas byl z przyszlosci...
hmm .... TYLKO w przód ? mógłbyś powiedzieć z kąt to wziąłeś ? ja sie z tym nie zgodze , od razu powiem że nie przeczytałem nigdy żadnej pracy Einstaina i nie chce filozofować , więc żeby nie walnąć jakiejś głupoty posłuże się tu cytatami z kilku artykółów :
1.) "W latach 60. fizycy znaleźli mnóstwo innych zadziwiających rozwiązań równań Einsteina, opisujących np. czarne dziury, które - tak jak w obracającym się świecie Goedla - umożliwiały poruszanie się wstecz w czasie. "Można znaleźć rozwiązanie równań pola, opisujące praktycznie dowolnie dziwne zachowanie" - pisał w 1976 r. w "Physical Review Letters" Frank Tipler z Uniwersytetu Tulane'a w Nowym Orleanie. Można jednak postawić pytanie, czy byty, których istnienia nie zabraniają obowiązujące prawa natury, muszą istnieć w rzeczywistości?"
fragment artykułu z Gazety Wyborczej Piotr Cieśliński 08-11-1996 , polecam przeczytanie całego artykułu ze strony link
2.) "Część rozwiązań równania ogólnej teorii względności Eisteina dopuszcza możliwość wystąpienia sytuacji, w których czasoprzestrzeń zawraca. Daje to podróżującym w czasie teoretyczną możliwość powrotu do przeszłości i spotkania znacznie młodszych wersji siebie. To rozwiązanie zawiera jednak zbyt wiele paradoksów. Naukowcy twierdzą, że muszą istnieć w takim razie jakieś ograniczenia, co dałoby teoretyczną możliwość na zaistnienie takiego zjawiska."
3.) "Teoria kwantowa dopuszcza możliwość odbycia podróży w czasie, albowiem nic nie przeszkada wysłanym przez obiekt falom na powrót w określonym czasie. Kiedy Greenberger i Svozil analizowali co dzieje się z falami wysłanymi w przeszłości odkryli, że nie istnieje żaden konflikt z teorią Eisteina - NIE MA PARADOKSÓW.
"Jeśli ktoś z nas odbyłby podróż w przeszłość, zobaczyłby jedynie alternatywę świata, który normalnie istniałby bez nas" - mówi Greenberger."
Kiedys niemożliwe bylo dla ludzi, aby latać czy nawet jeździc czyms takim jak samochod, motor albo pociąg. Jeszcze niedawno nie do pomyslenia było ze można sie skontaktować z kims na 2 końcu świata w ciągu sekundy i bez kabla (np. internet albo telefon komorkowy) to dlaczego w przyszlosci nie beda mozliwe podroze w czasie. Słyszałem kiedys o czym takim jak wehikuł ale było to miejsce czy rzecz, gdzie mozna bylo zobaczyc co sie działo kiedys czy sie bedzie działo w przyszłości, nie podrozowało sie w czasie tak jak w BTTF, tylko taki telewizor czy cos, urzadzenie ktore pokazuje nam przyszłośc/przeszłość.
Skad wiemy, czy dzis nie sa dostępne podroze w czasie...
_________________ Are you telling me that you built a time machine...out of a DeLorean ?
Wiek: 36 Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 16 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2007-05-01, 21:28
Tak jak BWWD powiedział, teoria Einsteina mówi tylko o podróży w przyszłość względem podróżującego. Aczkolwiek, w Biblii, dokładnie w starym testamencie (niestety nie jestem aż takim znawcą, żeby powiedzieć dokładnie w jakiej księdze i inne szczegóły) jest wyraźna mowa, że jednemu z proroków ukazali się ludzie, zapraszający go do dziwnego pojazdu, oferujący podróż do czasów mesjasza, także wyraźna sugestia przeniesienia w przyszłość. To jest ciekawe. Mało kto o tym wie, sam dowiedziałem się z ksiązki jakiegoś profesora, specjalisty od teorii względności itp.
hmmmmmm.... Interesujące, ale nie wiesz niestety, gdzie można znaleźć dokładny wpis z tej księgi? Może jest opublikowany on w internecie już lub gdzieś....
Wiek: 36 Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 16 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2007-05-02, 07:48
Niestety nie przypomnę sobie. Pamiętam że pare lat temu czytałem sobie i trafiłem właśnie na takie stwierdzenie. nawet nie pamiętam tytułu książki. Zakodowałem po prostu sam fakt, ale już innych szczegółów nie
Wiek: 31 Dołączył: 29 Sie 2008 Posty: 119 Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 2008-10-14, 14:20
Del napisał/a:
A może już był ktoś z przyszłości? Tylko my o tym nie wiemy? Zresztą według niektórych to latjące talerze sa pojazdami ludzi z przyszłości, którzy nas odwiedzają...
Coś podobnego sam miałem na myśli, że UFO to ludzie z przyszłości. Może starają się nam oni coś powiedzieć o przyszłości tylko się boją zagajać do nas. Można przecież uznać że ich ciała ludzkie uległy zmianie zakładając że są np z milionowego roku.
_________________ Droga tam dokąd jedziemy nie potrzebujemy dróg
Cieszę się, że natrafiłem na ten wątek- ja również popieram ta teorię, że ludzie z przyszłości odwiedzają nas.
A dlaczego się nie ujawniają? Proste - nie mogą bo przybywają do nas jako zorganizowane wycieczki "Zobacz 3 wojny w 2 dni", "11/09 - koniec potęgi USA" ....
Organizatorzy wycieczek dbają mocno o to aby nikt z turystów futurystów nie wchodził w kontakt z bieżącym światem aby nie spowodował jakiejś zmiany i nie zrobił paradoksu.
Zauważcie, ze "UFO" jak tylko zostanie zauważone znika - oni unikają kontaktu, widać, ze są obserwatorami - top są po prostu wehikuły czasu z turystami na pokładzie.
Czytałem kiedyś to o tym, ze CNN nagrał materiały o UFO nad WTC podczas ataku i uważam, ze to była właśnie taka wycieczka oglądająca historię która dla nas była teraźniejszością:
Osobiscie uważam że podróżowanie w czasie jest możliwe ale jest problem z czasem docelowym. np: Ja zbudwałem "jakimś cudem" wehikuł czasu robie czas docelowy np rok 1992 i ruszam maszyne. Udaje mi sie cofnąc w czasie ale jestem w średniowieczu. Moim zdaniem można cofnąc sie w czasie lub pójśc na przód ale z czasem docelowym to trudna sprawa
_________________ "Zachowali najlepszą podróż na koniec... Ale tym razem posunęli się za daleko"
Osobiscie uważam że podróżowanie w czasie jest możliwe ale jest problem z czasem docelowym. np: Ja zbudwałem "jakimś cudem" wehikuł czasu robie czas docelowy np rok 1992 i ruszam maszyne. Udaje mi sie cofnąc w czasie ale jestem w średniowieczu. Moim zdaniem można cofnąc sie w czasie lub pójśc na przód ale z czasem docelowym to trudna sprawa
Masz rację ale kiedyś jak niemcy budowali pierwsze rakiety dalekiego zasięgi pseudo samonaprowadzalne to też ich celność pozostawiała wiele do życzenia +-5 km tak samo byłoby z I wehikułem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach