Wysłany: 2004-04-14, 02:05 Filmy o podróżach w czasie
Proponuję zamieszczać tu filmy o tematyce, jak w temacie. Lub może zrobić cały osobny dział na ten temat, wtedy mogłoby być, jak w dziale "Filmy z osobami z BTTF" jeden film, jeden temat. Dobrze by było, jakbyście podawali jakieś tytuły, to z opisem tego filmu, dlaczego fajny itd...
"The Final Countdown" (1980r)
Absolutna klasyka! Polski tytuł to "Jeszcze raz Pearl Harbor" Film w całości opiera się na teorii "A" Opowiada o przeniesieniu się w czasie nowoczesnego lotniskowca w moment ataku Japończyków na Pearl Harbor... OPIS
"When Time Expires" (1998)
Zdyskredytowany po pewnym skandalu agnet Travis Beck (Richard Grieco), zostaje przeniesiony do mniej znaczącego i nudnego biura statystyk i kalibracji czasu. Dostaje zadanie polegające na umieszczeniu ćwierćdolarówki w parkometrze w małym miasteczku, co ma zapobiec ciągowi wydarzeń prowadzącego do wojny nuklearnej. Jednak ta prosta misja komplikuje się od samego początku, gdy Travis materializuje się nagi na pustyni odległej o 20 mil od miasteczka, tuż przed June Kelly (Cynthia Geary) Staje się podejrzliwy co do swojej misji, gdy jego były partner Bill Thermot ('Hamill, Mark' ) przybywa chronić go, podczas tego prostego, rutynowego zadania. Misja staje się jeszcze bardziej złowieszcza, gdy Travis odkrywa, że ojciec June jest emerytowanym agantem czasu, który ostrzega go przed drużyną zabójców, którzy są zdeterminowani powstrzymać Travisa za wszelką cenę…
Film, choć mało znany, jest naprawdę ciekawy. Nie obejdzie się oczywiście bez wątku miłosnego, oraz pewnego, dość ciekawego paradoksu.
Niestety nie posiadam tego filmu, jakby ktoś miał, lub udałoby mu się go ściągnąć, to bym prosił o info. Jakiś czas temu film był emitowany w drugim programie telewizji polskiej.
Jeżeli miałbyś szansę na podróż w czasie, a wraz z nią możliwość zmiany jednej rzeczy w Twoim życiu? Jaka byłaby Twoja decyzja? Dla Johna Sullivana (Jim Caviezel) odpowiedź jest prosta. Zrobiłby wszystko, aby wydarzenia z 12 października 1969 roku, nigdy nie miały miejsca. Wtedy w pożarze w Bruxton zginął jego ojciec, strażak. Uczucie gniewu i osamotnienia prześladowało go cały czas, nawet jako dorosłego człowieka, pracującego jako policjant lat 90-tych. Teraz John ma okazję, o jakiej marzył i o wiele więcej niż mógł się spodziewać.
Wiekszość z was zapewne go widziała, ale dla tych co jeszcze nie mieli okazji, serdecznie zapraszam do oglądania !!!
Pozdrawiam
_________________ - I screw you guys, I'm going home...to watch a "Back to the future" -
Ja kiedys ogląłem spoko film o podróży w czasie. Lecz nie pamiętam tytułu "Time Machine" chyba.
Gość zbudował machinę czasu, do której sie wsiadało a czas dookoła przyspieszał albo się cofał. Fajnie pokazany był postęp cywilizacji z 1900 roku gdzies do XXI wieku.
Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2004 Posty: 840 Skąd: wiesz że to nie ja?
Wysłany: 2004-04-18, 16:50
ja opisze (troche ) film "eksperymęt filadelfia" naukowcy w nasa czy gdzieś robili ekspernymęty na statkach podwodnych żeby nie były wykrywalne dla radarów (w czasie wojny) i 2 osby z załogi przeniosło się o jakieś 50 lat do przodu ... dobry film troche stary jakieś 8 lat stayszy od bttf1
Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2004 Posty: 840 Skąd: wiesz że to nie ja?
Wysłany: 2004-04-18, 16:58
inny film z 2003 nie wiem czy jusz wyszedł ale zwie się "linia czasu"grupa archeologów bada wykopaliska , gupi sie opiekun ,reszta znajuduje ukryty korytasz w którym nikt niebył od 500 lat i znajdują w nim szkiełko od okularów takie jakie miał opiekun i list że mają mu pomuc ....
Heh, no Czarny mnie uprzedził, właśnie chciałem o tym filmie napisać. "Linia czasu" Przedtem czytałem książkę o tym samym tytule (na jej podstawie nakręcono film) jej autorem jest Michael Crichton i książka jest naprawdę bardzo dobra (jak ktoś chce, to mogę podesłać) Na filmie trochę się zawiodłem, no, ale można obejżeć, oczywiście zdenerwowało mnie pozmienianie paru szczegółów i pominięcie paru wątków... ale film fajnie się ogląda.
Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2004 Posty: 840 Skąd: wiesz że to nie ja?
Wysłany: 2004-04-22, 14:19
Jeszcze inny "Czestotliwość" ojciec takiego dzieciaka jest starzakiem i umiera w pożarze .po jakiś 15 latach syn zanjuduje stare radio starażacke ojca i kontaktuje sie z swojim ojcem który jeszcze nie zmarł i pomaga mu ale ojciec ginie jeszcze w inny sposób...
yakuz
Dołączył: 11 Lut 2005 Posty: 39 Skąd: INTERNET
Wysłany: 2005-02-12, 23:50
no to oświezam ten temat dodaje film jakim jest
12 małp - jest to całkowicie zaskakujący film o podróżach w czasie, gdzie wystepuje znany każdemu paradoks który polega na spotaku siebie w młodości gdy sie jest dzieckiem siebie z przyszłości i wile innych takich powrzechnych paradoksów film tak zamieszany ze czasami nie wiadomo o co chodzi takie filmy mnie sie bardzo podobaja i co związane z podróżami w czasie jest dobrym filmem, główny bohater jest wkładany do maszyny która przenosi go do przeszłości (niestety niezawsze w ten rok w który chca go wysłać ) i polega na niedopuszczeniu do wydostania sie wirusa który żekomo został wypuszczony przez organizacje 12 małp poprostu extra film
12 małp jest świetnym filmem fantastycznym, z zaskakującym zakończeniem. Cała akcja ma miejsce w roku 2035 ziemia jest wyludniona przeżyło około 1% ludzkiej populacji, a to za sprawą wirusa którego ktoś wypościł w 1996 roku. Ludzie starając się znaleźć antidotum, postanawiają wysłać człowieka w przeszłość, aby zdobył próbkę nie zmutowanego jeszcze wirusa. nie można było znaleźć serum. Tym człowiekiem zostaje Cole (Bruce Willis) więzień więzienia przyszłości. Ochotnik dostaje instrukcje, co ma zrobić i dowiaduje się że za wypuszczeniem wirusa stoi najprawdopodobniej armia 12 małp. ). Zostaje on przez przypadek wysłany do roku 1990. Trafia tam do szpitala psychiatrycznego, gdzie poznaje dwie osoby, doktor (Madeleine Stowe) i szalonego człowieka (Brad Pitt). Jednak zabierają go stamtąd kiedy orientują się że się przenieśli go w nie odpowiedni czas . Po 6 latach powraca tuż przed wypuszczeniem wirusa stara się odnaleźć armię 12 mał aby zdobyć próbkę lub jej przeszkodzić. Świetny film Terry Gilliam stworzył naprawdę interesującą i wciągającą do końca historię.
Ostatnio obejżałem "Philadelphia Experiment 2" i muszę powiedzieć, że nawet bardziej mi się podobał niż pierwsza część. Film jednak dość rzadki, długo mi się ściągał i polskich napisów do niego nie znalazłem, więc musiałem oglądać w oryginalnej wersji językowej.
Film jest z 1993 roku, na DVD wydany w moje urodziny tego roku , przynajmniej tak piszą TU
Ostatnio też widziałem "Time Cop 2" Można obejzeć, ale żadna rewelacja. Zamiast Van Damme'a jakiegoś chinola obsadzili w głównej roli :-/
Ktoś jeszcze widział jakieś ciekawe filmy o podróżach w czasie ostatnio?
Wczoraj obejrzałem "The Jacket" Muszę przyznać, że niesamowite wrażenie na mnie zrobił ten film. Gorąco polecam. Zawitał w liście moich ulubionych filmów. Porównują go to "Butterfly effect" Ale moim zdanień jest o wiele lepszy
"Barry Thomas jest przeciętnym pracownikiem biura i chyba jedyną rzeczą, która odciąga go od rzucenia posady, jest Lisa pracująca w tej samej firmie. Po sześciu miesiącach obserwacji, Barry decyduje się na rozmowę z nią. Jednak Lisa zdenerwowana po rozmowie, ze swoim kolegą po fachu, na temat pewnego projektu, przerzuca agresję na Barry'ego. Po pracy jest on świadkiem zamordowania Lisy, zdołowany wydarzeniem, zmierza w towarzystwie kolegi, do baru by zatopić swoje smutki w alkoholu. Pijany, będąc już w domu, kładzie się spać, i ostatnią czynnością którą robi jest zgaszenie lampy. Robi to tak niezręcznie, że zostaje porażony prądem, dokładnie o godzinie 12:01 w nocy. Budząc się rano, Barry po pewnym czasie zdaje sobie sprawę, że wszystko co się dzieje miało już miejsce poprzedniego dnia. Barry został wciągnięty w pętle czasu, której źródło znajduje się w jego firmie... "
Źródło : www
Świetny film obejrzalem kika razy.
Aprop dziś na TVN Time Machine(Wechikuł Czasu) omawiana powyzej.
Chociaz ja wole starą wersję z 1960 roku jest bliższa ksiązce.
Ta puszczana wersja dziś jest z 2002 i trochę odbiega od powieści Herberta G. Wellesa.
_________________ Mam prawo żyć najłatwiej jak się da
Wysłany: 2005-09-02, 18:15 Re: Filmy o podróżach w czasie
Maciek_K napisał/a:
"The Final Countdown" (1980r)
Absolutna klasyka! Polski tytuł to "Jeszcze raz Pearl Harbor" Film w całości opiera się na teorii "A" Opowiada o przeniesieniu się w czasie nowoczesnego lotniskowca w moment ataku Japończyków na Pearl Harbor... OPIS
oglądajcie dziś na TVP 1 o 20.10 , ja tenże film widziałem dobrych kilka lat temu , a dziś sobie z przyjemnością odźwierze
taka ciekawostka : mam wycinek z Tele tygodnia jak leciał kilka lat temu ten film i miał polski tytuł "Jeszcze raz Pearl Harbor" dzisiaj Tele tygodnia nie kupuje , i możliwe że w innych gazetach tytuł jest inny , przetłumaczony dosłownie tj. Końcowe odliczanie
_________________ Back to the future filmem WSZECHCZASÓW
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach