Back To The Future Strona Główna Back To The Future


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Lamborghini Marzal - przodek DeLoreana
Autor Wiadomość
Radek225 

Wiek: 35
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 29
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2008-05-04, 14:57   Lamborghini Marzal - przodek DeLoreana

Witam. Jestem nowym użytkownikiem na tym forum, ale przeglądam go już od dłuższego czasu :) . Nosicielem choroby zwaną Deloreanozą jestem od 5 roku życia (mam 19 lat). Zaraziłem się nią oglądając BTTF :) . Przeszukiwałem forum i nie znalazłem podobnego tematu, dlatego sądzę, że większość z Was nie zdaje sobie sprawy, że John Delorean nie zaprojektował swojego cudownego autka sam :) . Historia Deloreana jest bardzo barwna i sięga roku 1966 roku, kiedy inżynierzy z firmy spod znaku byka (Lamborgini) stworzyli prototyp o nazwie Lamborghini Marzal. Nadwozie zaprojektował nie byle kto, bo Marcelo Gandini z Bertone (ten, który stworzył nadwozie takich legend jak Lambo Miura, Counath i Diablo). W założeniu miał być to samochód, który bez problemu pomieści 4 dorosłe osoby. Wcześniej istniało 4 osobowe auto - Lamborghini 400 GT 2+2 tylko osoby siedzące z tyłu miały podobnie jak w Maluchu - kolana przy uszach :) . Marzal był prototypem, który miał zapewnić wygodną podróż wszystkim czterem osobom, a przy okazji mieć sportowy charakter. Powstał w pełni działający prototyp, który nie wszedł do produkcji, bo w 1966 roku na drogach byłby tym, czym karabin maszynowy w starożytnym Rzymie ;-) . Po prostu wyglądał zbyt awangardowo :) . Dziadziuś Deloreana był mocniejszy od swego wnuka, bowiem posiadał dwu litrowy silnik w cylindrach którego szarżowały 172 rozwścieczone byki zdolne rozpędzić autko do 225 km\h. Engine umieszczony był z tyłu tak, jak w Deloranie. Marzal do złudzenia przypomina Deloreana, który wyprodukowany zostanie prawie 20 lat później. Różni się tylko drobnymi szczegółami np. nie ma budy wykonanej ze stali nierdzewnej, ma przeszklone drzwi, przeszklony dach i brzydsze felgi. Tak poza tym prezentuje się naprawdę ładnie :) . Cieszę się, ze nie wszedł do seryjnej produkcji, ponieważ zaburzone zostałoby kontinuum czasoprzestrzenne i kto wie, czy to Lambo wystąpiłoby w filmie zamiast Delorean? Może Robert Zemeckis użyłby lodówki zamiast Lambo w roli wehikułu?:> Dane o autku oraz fotki wziąłem ze strony http://www.lambo.com.pl/ . Poniżej wrzuciłem garść fotek tego niecodziennego prototypu :) .













Ostatnio zmieniony przez Radek225 2008-05-05, 22:46, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
     
Czarny 
Moderator



Wiek: 34
Dołączył: 06 Lut 2004
Posty: 840
Skąd: wiesz że to nie ja?
Wysłany: 2008-05-04, 16:01   

kilka tam było takich przodków z drzwami otwierającymi do góry ale widze że ten najstarszy jest, ładnie :>
Ale jak dla mnie i tak Deloreanek ładniejszy i lepszajszy:P
W latach 60 taki samochód.. jeszcze 10 lat wcześniej i w '55 roku DMC Martiego by nie nazywali statkiem obcych:P
Brzydkie okna ma ten Lamb :twisted:
_________________
wąż i kura dwa bratanki, wąż pożyczył kurze szklanki
 
 
     
Radek225 

Wiek: 35
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 29
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2008-05-04, 16:25   

Najstarszy skrzydlaty przodek Delo to Mercedes 300SL Gullwing (przodek Merola SLR) z 1954 roku :) , który podobnie jak DMC-12 można uznać wręcz za jedną z ikon motoryzacji obok Forda T. Owszem, było przed Deloreanem kilku skrzydlatych przodków, ale jestem pewien że Jacek Delorean "zerknął" na Marzala zanim zlecił swojemu projektantowi stworzenie image'u DMC-12. Faktycznie, może Marzal nie powala swoim wyglądem, ale w 1966 roku taki samochód zrobiłby nie małe wrażenie na przechodniach. Sądzę, że nawet gdyby teraz nim wyjechać na drogę to każdy kto choć raz oglądał BTTF pomyliłby go z Deloreanem i trzeba by było długo przekonywać takiego delikwenta, że to nie Delorean po tuningu, ale Lamborghini :) .
 
 
     
Czarny 
Moderator



Wiek: 34
Dołączył: 06 Lut 2004
Posty: 840
Skąd: wiesz że to nie ja?
Wysłany: 2008-05-04, 17:19   

aha no chyba że tak :P nie interesowałem się co było pierwsze zabardzo..
Ale podobnie wygląda co prawda brzydszy ale wolałbym mieć takiego niż w ogóle do DMC nie podobnego :D
_________________
wąż i kura dwa bratanki, wąż pożyczył kurze szklanki
 
 
     
Radek225 

Wiek: 35
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 29
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2008-05-04, 19:35   

ja też chciałbym mieć Marzala, ale niestety - to prototyp, a kto sprzedaje prototyp? Prototypy kisną w jakimś muzeum, albo u kolekcjonera :) . Jakbym miał wybierać między marzalem, a Delo, wybrałbym Marzala, ponieważ jest unikatowy (istnieje tylko 1 egzemplarz), w końcu jest to Lamborghini, jest mocniejszy i wygodnie rozsiądą się w nim 4 osoby :) . Ponieważ jednak Marzal teoretycznie nie istnieje to gdy będzie mnie stać sprawię sobie Delorana. Poważnie zastanawiam się nad kupnem tego auta...
 
 
     
dmc_212 


Wiek: 33
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 117
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2008-05-04, 20:01   

Jak każdy z nas

Nie podoba mi się te lambo. Gybym miał wybierać coś z lambo to wybrałbym miure, ale to tylko wtedy jeśli na świecie zostały by tylko lamborghini :smile:
Mi osobiście bardzo bardzo podoba się ISO Griffo i Ferrari 308GTB (jeśli chodzi o włochy :grin: )


witam nowego uzytkownika
 
     
Radek225 

Wiek: 35
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 29
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2008-05-04, 20:13   

Ja jak uskrobię 30, 40 tysięcy to rozejrzę się za Deloreanem... Kupiłbym w każdym stanie - jeżdżący, dogorywający, bity (ale nie rozwalony), a później dopieszczałbym go w garażu pieczołowicie jak James... Na razie jednak muszę zdać maturę (jutro polski) i pójść na studia :) . Na studiach się zobaczy, ale myślę poważnie nad sprowadzeniem sobie Delo ze stanów. Kocham te jego skrzydlate drzwi i kanciaste kształty.... Nie chciałbym mieć Miury, bo czytałem, że przy dużych prędkościach staje się niestabilna i jest horrendalnie droga (w końcu to Lambo, nie Fiat). Jednak Miura to prawdziwe super-sportowe auto - mocne, szybkie, opływowe i jak na sportowy samochód przystało - głośne w środku i cuchnie benzyną ;-) . Ja jednak wolę Deloreana i jestem w stanie przeznaczyć na niego MAX 50 tyś :) . Jak nie uda mi się kupić Delorana to kupi się WV Sirocco i przerobi :P . Nie uśmiecha mi się wydawać 45 tyś dolarów, tylko zrobić jak James - sprowadził sobie za 5 tyś dolarów podniszczonego Delo, odrestaurował i cieszy się prawdziwym unikatem na skalę krajową :P .
 
 
     
Adx 


Wiek: 35
Dołączył: 02 Sty 2005
Posty: 812
Skąd: Z Nienacka
Wysłany: 2008-05-04, 20:46   

Cudowny :grin: Jak dlamnie to wszystko co ruszył Bertone albo Giugiaro jest piekne a wspomniane juz Iso to powala mnie na kolana. Fajnie ze mamy jednego w polsce.
_________________
...Odkąd ciebie brak na nierdzewną stal spada gorzka łza....
 
     
bttf.pl 
Administrator



Dołączył: 02 Lut 2004
Posty: 957
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2008-05-04, 20:49   

bardzo ciekawy samochod. az sie dziwie ze nie slyszalem o nim wczesniej. Radek225, dzieki za informacje.
mam wrazenie ze projektanci DeLoreana musieli sie na nim mocno wzorowac, a mogli to prawie bezkarnie robic gdyz byl to tylko prototyp.
_________________
 
     
Czarny 
Moderator



Wiek: 34
Dołączył: 06 Lut 2004
Posty: 840
Skąd: wiesz że to nie ja?
Wysłany: 2008-05-05, 13:53   

zerżneli z niego trochę ale ulepszyli :P
mi z lambków się tylko zawsze Diabelko podobał, pierwszy który zobaczyłem po Powrotach z drzwami otwieranymi do góry a raczej do przodu:D
_________________
wąż i kura dwa bratanki, wąż pożyczył kurze szklanki
 
 
     
Radek225 

Wiek: 35
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 29
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2008-05-05, 21:00   

Teraz zapodaję następne Deloreanopodobne Lambo :) . Samochód widoczny na zdjęciach to prototyp Lamborghini Espady :) . Powstał on w tym samym roku, co Marzal. Od razu widać, że stylistyka autka wzorowana jest na Marzalu. Również i ten samochód zaprojektowany został przez Marcella Gandiniego z Bertone. Wersja produkcyjna wyglądała wg mnie znacznie gorzej. W porównaniu do wersji produkcyjnej prototyp ma sylwetkę Marzala i Deloreana, a co najważniejsze posiada skrzydła gullwing (po ang. skrzydła mewy) z charakterystycznymi oknami, które John Deloran skopiuje w swoim produkcie :) . Produkcyjna Espada będzie się sporo różnić od tego auta koncepcyjnego. Przede wszystkim zabraknie wlotów widocznych w masce oraz Ferruccio Lamborginiemu nie spodobają się skrzydlate drzwi. Patrząc na Marzala i Espadę proto można bardzo łatwo dojść do wniosku, że John Delorean musiał widzieć oba auta zanim zdecydował się zbudować prototyp swojego DMC-12. Czy to prawda? nie dowiemy się, bowiem Pan John zabrał swoją tajemnicę do grobu. Jednak co do Marzala to jestem na 98% pewien, że Delorean widział ten prototyp... Prototypowa Espada w założeniu miała być tym samym, czym miał być Marzal, czyli 4 osobowym autkiem o sportowym charakterze. Teraz co nieco o sprawach technicznych tego przodka naszego ukochanego Delorcia:

- silnik powędrował na przód, pod maskę
- 12 cylindrowy silnik w układzie V, 4 litry pojemności, moc 320 rozwścieczonych do czerwoności byków (Deloran niestety ze swymi 130 kucykami wysiada :P )

Niestety widać na następnych zdjęciach, co zostało po tym prototypie - samochód leży gdzieś pod płotem fabryki i rdzewieje..... Szkoda :(





 
 
     
Tonny_Kucus 


Wiek: 31
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 226
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-05-28, 13:46   

Oba samochody są poprostu boskie! Uwielbiam samochody z lat 60,70 no i oczywiscie 80 nienawidze tych współczesnych mają głupi wygląd ( moim skromnym zdańem) niektóre są fajne ale nie dorastają do pięt tym samochodom tege samochody to żywe Legendy...
_________________
"Zachowali najlepszą podróż na koniec... Ale tym razem posunęli się za daleko"
 
 
     
dmc_212 


Wiek: 33
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 117
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2008-05-28, 14:21   

No niektóre martwe :grin:
 
     
Radek225 

Wiek: 35
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 29
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2008-05-30, 16:46   

Ja też uważam, że oba Lamby są po prostu super :) . Z pierwszego Delorean przejął wygląd, Espada ma bardzo podobne drzwi do Deloreana. Jeżeli oba autka nie były opatentowane, to Jacek Delorean rzeczywiście mógł z obu autek skopiować, co mu się podobało. Identyczna sytuacja zaistniała z polskim Beskidem. Kiedy wygasł patent na niego, to nasi zachodni "przyjaciele", którzy od zaborów aż po II WŚ wypinali się na nas i pokazywali nam, jak mają nas głęboko gdzieś (czytaj Francuzi) skopiowali Beskida i nazwali go Renault Twingo. Mogli to zrobić bezkarnie, bo czekali do chwili, aż patent na Beskida wygaśnie. Autko powstało w 1981 roku, ale nasi wschodni sąsiedzi stwierdzili, że samochód za bardzo przypomina zachodnie auta, dlatego też Beskid podzielił los Syreny sport (czytaj nie wszedł do seryjnej produkcji, a Syrena Sport została zniszczona), a Francuzi skopiowali jego wygląd (Tak jak John Delorean skopiował wygląd Marzala) i stali się pionierami w dziedzinie projektantów aut kompaktowych, które palą poniżej 5l\100km.

 
 
     
Tonny_Kucus 


Wiek: 31
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 226
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-05-30, 17:06   

TA ZNIEWAGA KRWI WYMAGA!!!
Polskie samochody the best :smile:
_________________
"Zachowali najlepszą podróż na koniec... Ale tym razem posunęli się za daleko"
 
 
     
czarza 
Właściciel DMC-12



Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 24
Skąd: sopot
Wysłany: 2008-05-30, 23:04   

Wstrzymałbym się przed wydawaniem osądów kto od kogo co zerżnął bo przecież oczywiste, że ludzie z branży (każdej) wiedzą co dzieje się u konkurencji. Jeżeli był prototyp to z pewnością był prezentowany na targach itp. normalne zatem, że Giugiaro, Delorean, Bill Collins i cała ekipa wiedziała co się działo i mieli czym się inspirować.

Z drugiej strony kolejne epoki charakteryzują się pewnym designem i wszystko jest do siebie trochę podobne... a jeśli drzwi otwierają się do góry to podobieństwo narzuca się samo.
myślę, że najciekawsze jest to dlaczego Delorean zdecydował się na zrobienie samochodu z takimi drzwiami pomimo faktu, że wszyscy (prawie) sobie odpuszczali a większość mu odradzała.

Natomiast nie ma chyba sensu porównywać parametrów prototypu do parametrów seryjnego samochodu. Kto wie czy Lambo nie stanęłoby pod ścianą gdyby próbowali sprostać limitom emisji spalin itp. tak jak to miało miejsce z DMC

pozdrawiam wszystkich
Paweł
_________________
go back
 
     
Radek225 

Wiek: 35
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 29
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2008-05-31, 09:51   

Nie wierzę, by Delorean tak po prostu zbudował swój samochód, a później okazało się, że jego DMC12 stał się bardzo podobny do jakiegoś prototypu, który powstał prawie 20 lat wcześniej. Podobieństwo widać od razu. Oto lista podobieństw i różnic obu aut:

Podobieństwa Marzala do DMC:
- drzwi typu gullwing
- oba autka mają silnik z tyłu
- podobna moc i prędkość maksymalna
- identyczna sylwetka
- niemal identyczny przód
- Lambo ma bardzo podobne tylne światła
- Lambo ma felgi w tym samym stylu, co Delo.
- Byk ma bardzo podobną tylną osłonę silnika co DMC

Różnice:
- Lamb jest bardziej obły, opływowy, tak, jak większość aut Lamborghini z lat '60, '70. Nie ma kanciastych brzegów. DMC jest kanciasty tak, jak nakazywała moda w latach '80.
- Lamborghini i Delorean kierowali się innymi założeniami tworząc oba auta. Lamborghini miało być wygodnym, czteroosobowym Cupe, a Delorean miał być w założeniu szybkim, efektownym, dwuosobowym bolidem dającym frajdę z jazdy
- Marzal jest czteroosobowy, a Delorean dwuosobowy
- Marzal ma więcej przednich świateł
- Lamb ma przeszklone całe drzwi
- Lambo nie ma karoserii ze stali nierdzewnej

Nie mniej jednak wg mnie gołym okiem widać podobieństwo obu samochodów do siebie. W branży motoryzacyjnej bardzo często jest tak, że projektanci aut sugerują się prototypami
innych producentów. W rezultacie otrzymujemy samochód, który jest mieszanką prototypów innych marek oraz np. poprzedniego modelu :) . Przykład? Lamborghini Athon miał kierownicę z Citroena DS :) . Równiż faszystowski Garbus wygląda niemal identycznie jak Tatra T97 ktory powstał na zlecenie samego Hitlera :) . Takich przykładów można mnożyć. Moim zdaniem John Delorean widział Marzala zanim stworzył DMC12
 
 
     
Tonny_Kucus 


Wiek: 31
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 226
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-11-08, 11:23   

Znalazłem taki filmik który ukazuje "szalone" pomysły Polskich Twórców samochodowych

http://www.joemonster.org...typy_samochodow

Niestety to tylko Prototypy. Najbardziej podoba mi sie FSO Syrena Sport 1960 szczerze mówiąc niektóre samochody wyglądają kosmicznie gdyby w tamtych latach był Kapitalizm moglibyśmy być dzisiaj mieć niezły koncern samochodowy
_________________
"Zachowali najlepszą podróż na koniec... Ale tym razem posunęli się za daleko"
 
 
     
Rycerz 2000 


Wiek: 26
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 41
Skąd: Z daleka
Wysłany: 2010-10-21, 16:15   

Radek225 napisał/a:
Niestety widać na następnych zdjęciach, co zostało po tym prototypie - samochód leży gdzieś pod płotem fabryki i rdzewieje...

Na szczęście, mylisz się. Oryginalny Marzal był biały(to nim książe Rainer i księżniczka Grace otworzyli Grand Prix Monako w 1967 roku) i istnieje do dziś, czego dowodem jest ta strona:
http://www.oto6.free.fr/marzal/index.htm
Pomarańczowy Marzal, jakiego umieściłeś w swoim poście, to prawdopodobnie replika lub makieta z gliny. Ale ze mnie Profesor(czytaj Doc) :doc: :lol:
_________________
www.80smagic.fora.pl -wszystko o latach osiemdziesiątych. Pomóżcie tworzyć!
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group