Oczywiście, że ktoś zrozumie. To jest konkretna teoria światów równoległych. Wielu fizyków teoretycznych uważa, że jeżeli podróż w czasie będzie w ogóle możliwa, nigdy nie będzie możliwy powrót do swojej rzeczywistości. Dlaczego? Choćby dlatego, że podróżując w czasie zmieniamy wydarzenia (czy to przeszłość, czy przyszłość) i w ten sposób tworzymy nowy świat równoległy. Z każdego punktu czasu rozchodzi się nieskończona ilość nowych linii światów równoległych. Różnice między tymi światami mogą być minimalne, np jeden atom na końcu galaktyki, albo duże, jak np DeLorean pojawiający się z innego czasu.
Tak czy inaczej, to ma sens!
Pozdrawiam |